Od dłuższego już czasu niemiecka i zagraniczna prasa spekuluje na temat transferu Lucasa Hernandeza, który na co dzień gra i reprezentuje barwy Atletico Madryt.
Niedawno gościem programu nadawanego we francuskiej telewizji „RMC” był Willy Sagnol, który obecnie pełni funkcję pracownika technicznego w Bayernie Monachium. Głównym tematem przeprowadzonego wywiadu był transfer Lucasa Hernandeza, który od kilku miesięcy łączony jest z FCB. Jak się dowiedzieliśmy Francuz nie wierzy, aby monachijczycy wydali aż 80 milionów euro na jednego piłkarza.
− Na lewej obronie jest Alaba, więc albo David odejdzie, albo będzie grał w środku obrony/pomocy. W środku obrony jest Pavard i Suele. Ponadto należy wspomnieć o Boatengu i Hummelsie, którzy chcą odejść. 80 mln €? Jestem pewny, że Bayern nigdy tyle nie wyda – powiedział Sagnol.
− Klub chce wydać latem 200 milionów euro, to zostało przegłosowane. To będzie 200, a nie 250 milionów. Nie chodzi tylko o jedną pozycję, ale tam trzeba pomocnika, lewego obrońcę, skrzydłowego i alternatywę dla Lewandowskiego. FCB nie wyda 80 mln € na Lucasa – mówił dalej.
− Dla mnie to zaskakujące, że Bayern chce Lucasa. Jak wiemy boczni defensorzy FCB zawsze byli nastawieni ofensywnie, Lahm, Lizarazu i ja sam. Mniej niż 10 asyst i niemiecka prasa Cię zniszczy. Mogę sobie wyobrazić Lucasa w systemie z trójką obrońców, którego Kovac jest fanem – dodał Francuz.
− Lucas Hernandez posiada dobrą lewą stopę!? Zaliczył w poprzednim sezonie tylko 3 asysty. Jeśli miałby dobrą lewą stopę, to zanotowałby więcej asyst. Jest bardzo mocny w defensywie, ale nie w ofensywie – podsumował Willy Sagnol.
REKLAMA
Choć Francuz osobiście nie wierzy w transfer Lucasa na Allianz Arenę, to jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom „Abendzeitung Muenchen” Rada Nadzorcza bawarskiego klubu miała przedyskutować i zatwierdzić zakup Hernandeza. Monachijczycy są gotowi wydać na ten zakup nawet od 80 do 85 milionów euro.
Komentarze