Nie ulega wątpliwości, że odpadnięcie niemieckiej reprezentacji narodowej po fazie grupowej mistrzostw świata w Katarze, było jedną z największych niespodzianek MŚ.
Podobnie jak w 2018 roku, tak i w 2022 roku, niemieccy piłkarze musieli pogodzić się z goryczką porażki, albowiem ekipa „Die Mannschaft” zakończyła swój udział na mundialu po raz drugi z rzędu na etapie fazy grupowej…
Dla siedmiu reprezentantów Bayernu nie było to oczywiście nic przyjemnego, co dało się odczuć chociażby po ich reakcjach oraz wypowiedziach. Jak jednak poinformował ostatnio Hasan Salihamidzic, klub dołożył wszelkich starań, aby od razu wesprzeć swoich podopiecznych.
− Zaraz po tym jak niemiecka reprezentacja odpadła z mundialu, błyskawicznie skontaktowałem się z naszymi piłkarzami. To co się wydarzyło na mundialu, to odpadnięcie – to nie jest zgodne z ich ambicjami, myśleniem i naturą – powiedział Salihamidzic.
− Wszyscy nasi piłkarze muszą najpierw nabrać dystansu. Mimo wszystko oni wiedzą, że tutaj w Bayernie mogą liczyć na wsparcie i wrócą do stabilnej struktury – dodał.
Jednym z piłkarzy Bayernu, którzy w dużym stopniu przeżyli odpadnięcie z mundialu był Joshua Kimmich, którego słowa o wpadnięciu w dołek wywołały wielki niepokój wśród kibiców oraz osób odpowiedzialnych w bawarskim klubie.
− Mieliśmy kontakt kilka dni po meczu z Kostaryką z Joshuą. To ważne, żeby miał teraz wokół siebie rodzinę. Dlatego przerwa jest dla niego dobra. W międzyczasie pracuje indywidualnie jak inni chłopcy, a po Nowym Roku wróci na pełne obroty na boisku – podsumował Hasan Salihamidzic.
Komentarze