Jak już wiadomo, po zakończeniu bieżącego sezonu 2021/22, z ekipą rekordowego mistrza Niemiec pożegna się środkowy obrońca monachijczyków − Niklas Suele.
Choć monachijczycy starali się przedłużyć kontrakt ze swoim stoperem, to odrzucił on ofertę Bayernu i przystał na warunki Borussii Dortmund, z którą związał się od 1 lipca 2022 roku czteroletnim kontraktem (Niemiec zasili szeregi BVB na zasadzie wolnego transferu).
Jakiś czas temu na temat Niklasa Suele wypowiedział się Hasan Salihamidzic, który podkreślił, że szefowie FCB robili wszystko, co w swojej mocy, aby przekonać Niemca do pozostania w Monachium.
− Staraliśmy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby go zatrzymać, ale nasza oferta nie była w stanie go zadowolić. Staraliśmy się, aby został z nami. Zdajemy sobie sprawę, jak ważnym jest graczem w naszej szatni. Przykro mi, że odchodzi z Bayernu, ale musimy spoglądać w przyszłość – powiedział Salihamidzic.
− Mamy topową obronę. Mamy Upę i mamy Tanguya Nianzou. Wierzę w tych chłopaków – mówił dalej.
Dyrektor sportowy Bayernu Monachium jest przekonany, że brak stabilizacji w obronie w bieżącym sezonie 2021/22 wynika głównie z problemów kadrowych monachijczyków – zwłaszcza mając na uwadze długotrwałe kontuzje Leona Goretzki oraz Alphonso Daviesa.
− Leon Goretzka nie grał kilka miesięcy, Jo Kimmich też długo nie grał. Phonziego brakowało nam praktycznie od grudnia. Takich zawodników nie da się zastąpić. To topowi gracze. Tak samo jakby wypadł Neuer czy Lewy – podsumował Hasan Salihamidzic.
Komentarze