Wczorajszego późnego wieczoru na Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie odbyło się spotkanie włoskiej reprezentacji narodowej z aktualnymi mistrzami Europy, czyli Portugalczykami.
Niestety we wspomnianym meczu nie przyszło nam oglądać Renato Sanchesa, który może pochwalić się w miarę udanym początkiem sezonu w Bayernie Monachium. Pomocnik przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych i nie otrzymał nawet minuty gry.
Ostatecznie starcie Ligi Narodów pomiędzy Włochami a Portugalczykami zakończyło się bezbramkowym remisem. Biorąc pod uwagę liczbę strzałów obu ekip, nie było to raczej porywające widowisko (łącznie oddano zaledwie cztery celne uderzenia na bramkę).
Wynik tego pojedynku sprawia, że mistrzowie Europy zapewnili sobie pierwszą lokatę, zaś ewentualna utrata punktów z Polakami nie wpłynie już na układ sił w grupie (nasi rodacy już podczas ostatniej przerwy reprezentacyjnej zgotowali sobie spadek do Dywizji B).
Podopiecznych Fernando Santosa czeka teraz kilka dni regeneracji, po czym 20 listopada na Estadio Dom Afonso Henriques w Guimaraes Portugalczycy podejmą "Biało-czerwonych", którzy pod wodzą nowego trenera nie odnieśli jeszcze ani jednego zwycięstwa...
Niewykluczone, że tym razem Renato Sanches otrzyma szansę gry od samego początku. Jak już wspominaliśmy losy w grupie zostały już rozstrzygnięte, więc będzie to idealna okazja do przetestowania kilku młodych piłkarzy.
Komentarze