Kolejne pochlebne słowa padły pod adresem Kimmicha, który może pochwalić się bardzo udanym początkiem sezonu. Rafinha nie krył również swojego zadowolenia z postępów Renato Sanchesa.
Brazylijczyk dość żartobliwie wypowiedział się również na temat gry Kimmicha na prawej stronie obrony w Bayernie. Jak podkreślił dla młodego Niemca nie ma tam miejsca, ponieważ to jego pozycja i kapitana FCB, czyli Philippa Lahma.
– To wysokiej jakości zawodnik i jestem zadowolony z tego jak zagrał na Euro 2016. Bardzo go uwielbiam i on to doskonale wie – powiedział Rafinha w rozmowie dla Spox.
– Jednakże bardzo szybko mu powiedziałem: Nie ma dla ciebie miejsca na prawej obronie. Możesz cieszyć się grą na tej pozycji w kadrze narodowej, ale w Bayernie to miejsce należy do Philippa i mnie – dodał Brazylijczyk z niemieckim paszportem.
– Renato zrobił wielkie wrażenie. Jest znakomitym młodym człowiekiem i dobrym piłkarzem. Siedzi obok mnie w szatni i staram się ze wszystkich sił pomóc mu jak najlepiej potrafię. Uważam, że to jeden z moich obowiązków – kontynuował Rafa.
– Portugalski to mój ojczysty język, więc to naturalne, że go wspieram. Nie pokazałem mu jeszcze miasta, jednak jeśli ma pytania, to zawsze może do mnie z nimi przyjść. Potrzebuje jeszcze czasu na aklimatyzację, jednak jestem pewien, że odegra ważną rolę w Bayernie w przyszłości w tandemie z Kimmichem – powiedział.
Rafinha zdradził również, że atmosfera panująca w klubie jest niesamowita, zaś duch drużynowy jest wyjątkowy i sprawia, że wszyscy czują się jak w jednej wielkiej rodzinie. Rafinha zaprzeczył jednak jakoby klub był szczęśliwszy pod wodzą następcy Pepa Guardioli.
– Zawsze czerpałem ogromną radość z gry pod wodzą Juppa, Pepa czy teraz Carlo. Moim zdaniem nie ma zbyt wielu wielkich różnic. Wszystko jest wspaniałe tak jak zawsze było. Każdy ma swoje własne zdanie, lecz mieliśmy tyle samo dobrej zabawy pod wodzą Pepa – zakończył.
Źródło: ESPN
Komentarze