Pomocnik Portugalii i nowy nabytek Bayernu Monachium – Renato Sanches – ujawnił w rozmowie z dziennikarzem, że osobiście poprosił o możliwość wykonania jednego z rzutów karnych, które miały wyłonić zwycięzcę w rywalizacji Polski z Portugalią o półfinał.
Tamtego wieczoru Renato zaliczył świetny występ, zdobył bramkę oraz po raz drugi z rzędu został wybrany zawodnikiem meczu.
Sanches powiedział, że był spokojny i opanowany, dlatego też poprosił trenera o umieszczenie go na liście osób wyznaczonych do strzelania rzutów karnych. Polacy odpadli w ćwierćfinale, ulegając Portugalczykom 5:3 w rzutach karnych.
– Trener zapytał, kto chce strzelać rzuty karne, Cristiano odpowiedział pierwszy, po czym powiedziałem, że mogę strzelać jako drugi – ujawnił Renato Sanches.
– Nasz trener wierzył we mnie i byłem na tyle pewny, aby oddać strzał. Myślałem tylko o zdobyciu bramki. Byłem bardzo wyluzowany i opanowany, po czym zrobiłem to, co zawsze jestem w zwyczaju robić. Podszedłem i umieściłem piłkę w bramce – zakończył.
Źródło: Squawka
Komentarze