Po tym jak sezon 2020/21 w europejskiej piłce klubowej dobiegł końca w zeszłą sobotę, już niebawem czeka nas rozpoczęcie kolejnego wielkiego turnieju piłkarskiego.
Dokładnie 11 czerwca piłkarskie emocje sięgną zenitu, albowiem tego dnia rozpocznie się długo wyczekiwany przez kibiców turniej mistrzostw Europy, który miał pierwotnie odbyć się zeszłego roku, ale z racji pandemii został przełożony na 2021 rok.
Z racji nadchodzącego EURO, w mediach pojawia się wiele wywiadów z piłkarzami. Niedawno na łamach „ARD” swojego głosu użyczył Leroy Sane, który wrócił wspomnieniami między innymi do Mundialu w 2018 roku, kiedy to nie znalazł się w kadrze niemieckiej reprezentacji narodowej.
− To była dla mnie ciężka i zarazem największa porażka w mojej całej karierze. Jako zawodnik możesz wystąpić mniej więcej w 2 lub 3 Mundialach. Kariera szybko przemija, zaś marzeniem każdego piłkarza jest znaleźć się na tym największym turnieju – powiedział Sane.
− Wykorzystałem jednak to bolesne doświadczenie. Wykonałem krok w tył, aby się zmotywować. Zwłaszcza mentalnie nauczyłem się wielu nowych rzeczy. To doświadczenie było pomocne i pozwoliło mi się dalej rozwijać – mówił dalej.
Skrzydłowy bawarskiego klubu nie ukrywa również, iż nie może doczekać się nadchodzącego turnieju mistrzostw Europy. Leroy Sane przyznał, iż pragnie stać się jednym z liderów podczas EURO.
− Chcę pokazać i udowodnić, na co mnie stać. Musimy zagrać pewni siebie i pokazać, że chcemy tego tytułu. Mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby odnieść sukces – podsumował Leroy Sane.
Komentarze