DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sane: Najpierw udam się na wakacje, potem zadecyduję

fot.

Saga transferowa z udziałem Leroya Sane zaczyna się powoli przeciągać w nieskończoność. Mając na uwadze ostatnie wypowiedzi samego zawodnika, to na jakiekolwiek potwierdzenie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać...

W ostatnich kilku dniach niemieccy dziennikarze starali się wyciągnąć z młodego Niemca jakiekolwiek oświadczenie na temat przyszłości, ale skrzydłowy Manchesteru City milczał i co rusz odmawiał komentarza.

REKLAMA

Podczas wczorajszego meczu eliminacyjnego do mistrzostw Europy pomiędzy Niemcami a Estonią, znany nam wszystkim dziennikarz Christian Falk spotkał na stadionie w Moguncji ojca Leroya – Souleymane’a Sane – który pełni również obowiązki agenta swojego syna. Dziennikarz „Sport Bilda” zapytał o ostatnie plotki transferowe, ale emerytowany napastnik odpowiedział:

− Na ten moment nie mamy nic do powiedzenia – skomentował krótko Sane.

Kolejna okazja do rozmowy, tym razem już z samym Leroyem nadarzyła się tuż po spotkaniu (Niemcy rozbili Estończyków aż 8:0, zaś 23-latek zdobył jednego z goli). Wychowanek Schalke 04 został wprost zapytany o jego możliwy transfer do Bayernu Monachium. Dialog Niemca z dziennikarzem znajdziecie poniżej.

Sane: „Udaję się obecnie na wakacje i potem zobaczymy co dalej.”

REKLAMA

Dziennikarz: „Czy Bawarczycy mogą więc mieć nadzieję?”

Sane z uśmiechem: „Moim zdaniem to na tyle, jeśli chodzi o pytania związane z Bayernem.”

W związku ze wczorajszą wypowiedzią młodego Niemca pozostaje nam tylko czekać. Waszym zdaniem Bayern ma wciąż szanse na pozyskanie Sane? Zachęcamy wszystkich chętnych do dyskusji w komentarzach.

REKLAMA
Źródło: Falk
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...