Co prawda Leroy Sane uznawany jest przez wielu ekspertów za gwiazdę światowego formatu, ale nie oznacza to, że Niemiec będzie faworyzowany w zespole Hansiego Flicka.
Podczas niedawnej rozmowy z dziennikarzem trener bawarskiego klubu dał jasno do zrozumienia, że Leroy Sane, który trafił na Allianz Arenę z Manchesteru City za mniej niż 50 milionów euro (nieoficjalnie mówi się o kwocie 49 milionów euro), w żadnym wypadku nie będzie traktowany ulgowo.
Hansi Flick jest przekonany, że rywalizacja na treningach i pokazywanie się jak z najlepszej strony może mieć bardzo pozytywny wpływ na cały zespół.
− Leroy również musi być ambitny. To jest wymagane, kiedy grasz dla Bayernu. Tacy zawodnicy zawsze muszą grać najlepiej jak potrafią. To pomaga trenerowi, ponieważ taka postawa pozytywnie wpływa na wyniki i występy reszty piłkarzy − powiedział Flick.
W dalszej części rozmowy trener mistrzów Niemiec odniósł się również do swojej pracy jako opiekun Bayernu. 55-latek nie ukrywa, że prowadzenie FCB jest dla niego spełnieniem marzeń. Ponadto dla Niemca najważniejszy jest wzajemny szacunek i uznanie.
− Obecnie to dla mnie zaszczyt i spełnienie marzeń, że mogę prowadzić taki zespół jak Bayern. Wszyscy zawodnicy bez wyjątku są skoncentrowani i pragną pokazywać się z jak najlepszej strony − powiedział Hansi Flick.
REKLAMA
− Nie można traktować siebie tak poważnie. Koniec końców wykonujesz swoją pracę, jak każdy inny człowiek. To zawsze jest istotne, aby traktować innych ludzi z szacunkiem i uznaniem. To elementy, które są dla mnie najważniejsze − mówił dalej.
Komentarze