Pierwotnie mistrzostwa Europy miały odbyć się w 2020 roku (nie tak dawno temu), ale z racji pandemii turniej ten został odsunięty w czasie o jeden rok.
Ostatnio na temat szans swojego kraju w turnieju mistrzostw Europy wypowiedział się Leroy Sane, który przypomnijmy zasilił szeregi rekordowego mistrza Niemiec za mniej niż 50 milionów euro (nieoficjalnie mówi się o kwocie 49 milionów euro).
Skrzydłowy jest zdania, że przesunięcie Euro o kolejny rok w żadnym stopniu nie wpłynie negatywnie na kadrę „Die Mannschaft”, zwłaszcza że jego zdaniem niemiecka reprezentacja ma spore szanse na osiągnięcie finalnego triumfu i zdobycie upragnionego trofeum.
− Co prawda mamy młodą drużynę, ale wciąż posiadamy w kadrze doświadczonych zawodników, którzy wygrali Puchar Świata czy Ligę Mistrzów – powiedział Sane na łamach „Sport Bilda”.
− To bardzo dobry mix. Teraz mamy jeszcze jeden rok, żeby się zgrać razem i poznać się nawzajem. Myślę, że mamy duże szanse na zdobycie trofeum w 2021 roku – mówił dalej Sane.
Warto podkreślić, że w wyniku poważnych urazów na tegorocznym Euro najpewniej zabrakłoby Leroya Sane oraz Niklasa Suele, którzy zmagali się przez niemalże cały sezon z kontuzją zerwanego więzadła krzyżowego w kolanie.
− Z racji przesunięcia Euro wskutek pandemii, tacy zawodnicy jak Niklas Suele i ja, będziemy mieli więcej czasu, aby wrócić do topowej formy. To nie powinno być wcale niekorzystne w przypadku szans Niemiec na Euro – podsumował Sane.
Komentarze