Klub ze stolicy Bawarii od momentu otwarcia Campusu FCB robi co w swojej mocy, aby zapewnić swoim juniorom jak najlepsze możliwe warunki odpowiedniego rozwoju.
W październiku minionego roku „Bawarczycy” potwierdzili oficjalnie, że akademia piłkarska FCB zostanie w przyszłości wyposażona w symulator piłki nożnej, a będąc dokładniejszym w tak zwany system Skills.Lab. Wspomniany system służy głównie do pomiaru i oceny specyficznych wyników dla danego zawodnika. Bayern pragnie w ten sposób zapewnić swoim młodym talentom jeszcze lepsze warunki rozwoju i podnieść jakość treningów.
Jochen Sauer, czyli dyrektor Campusu przyznał ostatnio, że młodzi piłkarze powinni spędzać mniej czasu grając w gry wideo na PlayStation. Ponadto szef akademii pragnie, aby w przyszłości więcej zawodników kończyło szkołę średnią.
− Z dala od Play Station - takie jest podejście Hoenessa, które w pełni popieram. Jednym z aspektów Skills.Lab jest to, że chłopcy będą mogli połączyć charakter gier wideo, które są częścią ich pokolenia, z piłką nożną – powiedział Sauer.
− Piłkarze powinni bardziej pracować nad swoimi słabościami sportowymi i wykorzystywać czas na naukę. Chcemy także w naszym klubie, aby więcej naszych juniorów skończyło szkołę średnią – mówił dalej.
W systemie Skills.Lab sytuacje meczowe i poszczególne zdania dla piłkarzy są wyświetlane na ścianach sześciokątnego mini stadionu, który jest wielkości około połowy boiska piłkarskiego. Jak się jeszcze dowiadujemy − w pełni zautomatyzowane maszyny mogą zaprojektować 50 różnych ćwiczeń na pięciu poziomach trudności. Wyniki zawodników rejestrowane są natomiast przy użyciu najnowocześniejszej technologii pomiarowej.
Dyrektor Campusu Bayernu odniósł się również do strategii transferowej monachijczyków w sektorze młodzieżowym.
− Ponosimy wielką odpowiedzialność. Ściągamy do siebie zawodników zza granicy lub z Niemiec, jeśli jesteśmy w pełni przekonani: ‘Tak, potrzebujemy kogoś takiego! Utoruje sobie tutaj swoją drogę’ – podsumował Jochen Sauer.
Komentarze