Dla większości ekspertów nie ulega wszelkiej wątpliwości, że najlepszym napastnikiem na całym piłkarskim globie od lat jest Robert Lewandowski z Bayernu Monachium.
W bieżącym sezonie, polski napastnik „Gwiazdy Południa” podobnie jak w poprzednich latach, nie ma sobie równych na całym świecie – wystarczy tylko podkreślić, że póki co nasz rodak może pochwalić się 31 golami i 3 asystami w 26 meczach o stawkę dla Bayernu.
Ostatnio w rozmowie dla niemieckiego „Bild am Sonntag” na temat Roberta Lewandowskiego wypowiedział się snajper Bayeru 04 Leverkusen – Patrik Schick – który rundę jesienną zakończył jako wicelider w klasyfikacji strzeleckiej niemieckiej Bundesligi. Czech nie ma również wątpliwości, że „Lewy” to obecnie najlepszy napastnik na całym świecie.
− To jest szczególna sytuacja [fotel wicelidera klasyfikacji strzeleckiej BL – przyp. red] . To zmienia oczekiwania na drugą połowę sezonu. Ale to nie nakłada na mnie żadnej dodatkowej presji. Chcę po prostu pomóc mojej drużynie w zdobywaniu bramek, aby dotrzeć do Ligi Mistrzów – powiedział Schick.
− Czego mogę nauczyć się od Lewandowskiego? Mimo że jesteśmy różnymi zawodnikami, to oczywiście mogę się od niego czegoś nauczyć. Zawsze, gdy go widzę, zadaję sobie pytanie, jak można zdobyć tyle bramek. Nie znalazłem jeszcze ostatecznej odpowiedzi – dodał.
− Zdecydowanie jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie - nie tylko ze względu na bramki, ale także na sposób, w jaki pracuje dla swojej drużyny. On nie pokazuje tych spektakli od roku czy dwóch, ale konsekwentnie od siedmiu czy ośmiu lat. Wszystko to sprawia, że Robert Lewandowski jest obecnie po prostu najlepszym napastnikiem na świecie – mówił dalej.
REKLAMA
Nieco później, kontynuując jeszcze temat Roberta Lewandowskiego, snajpera Bayeru 04 Leverkusen zapytano jeszcze, czy uważa Polaka za najlepszego strzelca wszech czasów.
− Trudno jest mi dokonywać porównań i brać pod uwagę wszystkich najlepszych napastników z ostatnich 50 lat. Ale osobiście powiedziałbym, że Brazylijczyk Ronaldo był najlepszym napastnikiem wszech czasów. Lewandowski może strzela dziś więcej bramek, ale sposób, w jaki Ronaldo zdobywał swoje gole - nie było nikogo takiego na świecie – podsumował Patrik Schick.
Komentarze