W ubiegłą środę po dłuższej przerwie, do akcji w rozgrywkach Pucharu Niemiec powrócili piłkarze pierwszej drużyny Bayernu Monachium.
Rywalem zespołu prowadzonego przez Juliana Nagelsmanna w ramach 1/8 finału DFB Pokal była ekipa 1. FSV Mainz 05. Koniec końców pojedynek na MEWA Arenie w Moguncji zakończył się zasłużonym zwycięstwem monachijczyków, którzy ograli M05 aż 4:0.
Po ostatnim gwizdku, tradycyjnie już przeprowadzono wiele wywiadów z piłkarzami, trenerami oraz kierownictwem sportowym obu klubów. W przypadku moguncjan, swoje krytyczne stanowisko przedstawił przede wszystkim dyrektor sportowy Martin Schmidt.
− Pierwsza połowa była rozczarowująca. Gdybyśmy od początku mieli na boisku wydajność z drugiej połowy, moglibyśmy sprawić, że byłoby to nieco bardziej emocjonujące spotkanie – powiedział Schmidt.
− Przeciwko Bayernowi z pierwszych 45 minut, umiejętności i cnoty, które pokazaliśmy nie wystarczyły, prowadzenie było zasłużone, nie było nas i nie pokazaliśmy twarzy Mainz 05, którą chcemy zawsze pokazać – dodał.
− Złożyłem to na karb tego, że nie robiliśmy tego, co zwykle. Było to zbyt ślamazarne i mało przekonujące. Dobre jest to, że kolejne zadanie czeka już w sobotę w Berlinie – podsumował Martin Schmidt.
REKLAMA
Jeśli mowa o kolejnym rywalu monachijczyków w DFB Pokal, to losowanie odbędzie się dopiero 19 lutego. Póki co w ćwierćfinale oprócz FCB zameldowali się jeszcze RB Lipsk, VfB Stuttgart oraz Union Berlin.
Komentarze