Dokładnie jutro o 20:45 do akcji w rozgrywkach Pucharu Niemiec powracają piłkarze rekordowego mistrza Niemiec, którzy tym razem powalczą z ekipą Schalke 04 Gelsenkirchen.
Bayern od początku 2020 roku znajduje się w wielkim gazie i z tygodnia na tydzień prezentuje się coraz lepiej. Z kolei ekipa Schalke 04 Gelsenkirchen spisuje się raczej poniżej wszelkich oczekiwań (tylko dwa zwycięstwa w ostatnich siedmiu pojedynkach).
Ostatnio na temat nachodzącego starcia wypowiedział się Alessandro Schoepf, który przypomnijmy jest wychowankiem bawarskiego klubu. Podczas rozmowy z dziennikarzem Austriak dał jasno do zrozumienia, że wtorkowy mecz będzie swego rodzajem spotkaniem dwóch różnych światów.
− Na ten moment sytuacja wygląda raczej kiepsko dla nas, podczas gdy Bayern Monachium radzi sobie bardzo dobrze. To spotkanie dwóch różnych światów – skomentował Alessandro Schoepf.
Inaczej do nadchodzącego spotkania podchodzi z kolei Clemens Toennies, czyli prezydent i prezes Rady Nadzorczej klubu z Zagłębia Ruhry. 63-latek jest bojowo nastawiony i podkreśla, że jeśli Schalke chce awansować do finału, to musi poradzić sobie z każdym bez wyjątku.
− Nigdy nie udaję się na stadion z nastawieniem, że przegramy spotkanie. Jeśli chcemy awansować do finału, to musimy pokonać Bayern – podsumował Toennies.
REKLAMA
Warto wspomnieć, że przed Davidem Wagnerem nie lada wyzwanie, albowiem szkoleniowiec „Die Koenigsblauen” musi zmierzyć się z kolejnymi problemami kadrowymi. Ostatnio kontuzji nabawili się Ozan Kabak, Omar Mascarell oraz Suat Serdar.
Komentarze