Jeśli we wtorek ktoś prowadziłby statystyki, to Bastian Schweinsteiger z pewnością w kategorii „Strzały na bramkę” byłby najwyżej. Próbował on pokonać Olivera Kahna w jego ostatnim meczu więcej niż sześć razy. „Chciał mnie pokonać bezwzględnie i na różne sposoby. Raz w krótki róg, innym razem po ziemi – próbował wszystkiego, ale ja byłem po prostu zbyt dobry” – mówił później Kahn śmiejąc się.
Kahn i Schweinsteiger – jako ludzie również bardzo się różnią, mimo to łączy ich więcej niż gra w jednej drużynie. Tytan zawsze dokładnie przyglądał się rozwojowi młodszego o 15 lat kolegi i potrafił być krytyczny. Jak powiedział, miał u Schweiniego posłuch.
Duże znaczenie mają słowa wypowiedziane przez Kahna po jego pożegnalnym meczu. „Bastian jest ambitny i w ostatnim czasie zrobił olbrzymie postępy” – chwalił były już bramkarz Bayernu wychowanka tego klubu. „Jest stanowczy i wyrasta powoli na prawdziwego rozgrywającego.“
Słowa Tytana pokrywają się z wypowiedzią Jűrgena Klinsmanna, który powiedział ostatnio: „Oceniam jego rozwój bardzo pozytywnie. Bastian coraz bardziej dorasta” – powiedział trener FCB, który zna zawodnika już z czasów pracy z reprezentacją Niemiec.
Dzięki doświadczeniom na ME stał się „jeszcze dojrzalszy”. Dla przypomnienia: Schweinsteiger zaczął turniej meczem z Polską na ławce rezerwowych, w drugim meczu przeciwko Chorwacji dostał czerwoną kartkę, a od jednej ósmej finału był jednym z lepszych zawodników w kadrze.
źródło: fcbayern.de
Komentarze