Thomas Eichin uważa, że sędziowie za bardzo szanują Bayern z powodu ich pozycji w lidze, co - jego zdaniem - niszczy piłkę w Bundeslidze. Eichin, który pełni swoją rolę w Werderze od lutego 2013 roku, a wcześniej był menadżerem drużyny hokejowej - Kölner Haie, powiedział po meczu Werderu z Bayernem, że arbitrzy zbyt łaskawie traktują poczynania Bawarczyków.
Dyrektor sportowy Bayernu, Matthias Sammer, odpowiedział publicznie na stawiane zarzuty Eichina, twierdząc, że są one bezpodstawne. Sammer spytał również, czy Thomas Eichin nie został przypadkiem trafiony krążkiem hokejowym w głowę. Jednakże Eichin nie ma zamiaru odpuszczać w tej kwestii i jest zdania, że wokół sprawy sędziowania meczów Bayernu powinno się prowadzić otwartą dyskusję, gdyż rywale Bawarczyków nie są w stanie dorównać im finansowo.
„Nie zmienię swojego stanowiska” – powiedział 48-latek dla „Sport Bild”. – „Sędziowie z automatu traktują ulgowo zawodników i sztab Bayernu. To nie jest oskarżenie, to czysta obserwacja. Ludzie po prostu nie odważą się o tym mówić z obawy przed odwetem. Musimy odsunąć na bok ulgi dla Bawarczyków, jeśli chcemy mieć szansę w pojedynku z nimi podczas meczów, co jest niemożliwe z ekonomicznego punktu widzenia”.
Komentarze