Jednym z zawodników Bayernu, którego temat przyszłości od tygodni jest bardzo gorący w mediach jest Kingsley Coman, którego umowa z FCB wygasa w 2023 roku.
Od dłuższego już czas spekuluje się, że Francuz ma oczekiwać od Bayernu około 20 milionów euro w ramach nowego kontraktu. Mistrzowie Niemiec nie zamierzają się jednak godzić na takie zarobki, dlatego też kilka miesięcy temu skrzydłowy zatrudnił Pini Zahaviego, który miał rozejrzeć się za nowym klubem w Anglii.
Ostatecznie Kingsley Coman został w Monachium, zaś pod koniec sierpnia umowa współpracy zawodnika i wspomnianego wcześniej Izraelczyka wygasła. Według niektórych mediów jest to pozytywny sygnał w sprawie potencjalnego wznowienia rozmów z FCB ws. nowej umowy.
Niemniej jednak jakiś czas temu „Sky” poinformował, że negocjacje wciąż nie zostały wznowione, zaś prawdopodobieństwo odejścia 25-latka w przyszłym letnim okienku transferowym jest duże.
Mówi się, że „Bawarczycy” mają pracować nad znalezieniem następcy dla Francuza – kandydatem jest Antony, który na co dzień występuje w Ajaxie. Warto przypomnieć, że brazylijska prasa informowała niedawno, że klub ze stolicy Bawarii prowadzi intensywne starania o pozyskanie Brazylijczyka.
Niemniej jednak konkurencja nie śpi i jak podkreślają dziennikarze „Sky”, inne kluby również mocno naciskają na przeprowadzenie transferu 21-latka. Julian Nagelsmann wysoko ceni skrzydłowego i chciał go już pozyskać, kiedy prowadził jeszcze RB Lipsk. Obecnie kwota pozyskania Antony’ego może wynieść od 40 do 50 milionów euro. Nadchodzące miesiące mogą okazać się decydujące.
Komentarze