Od pewnego czasu liczne media w Niemczech spekulują, że bossowie Bayernu Monachium będą chcieli jak najszybciej rozwiązać kwestię wygasających umów Goretzki, Suele i Kimmicha.
Podczas gdy w przypadku Leona Goretzki monachijczycy naciskają na rozmowy i przedłużenie umowy, to w przypadku Niklasa Suele sytuacja nie wygląda już tak „kolorowo”. Co więcej jak informuje „Sport Bild” – osiągnięcie porozumienia wydaje się być zagrożone!
Powodem nagłej zmiany stanowiska FCB, ma być niezadowolenie sterników bawarskiego klubu z braku profesjonalizmu i luźnej postawy Niemca poza boiskiem. Głównym problemem ma być waga 25-latka.
Dziennikarze podkreślają, że po powrocie z domowej kwarantanny (fałszywie pozytywny wynik na obecność koronawirusa w organizmie), obrońca wznowił treningi z dwoma kilogramami nadwagi. Co więcej mówi się, że to nie pierwszy raz, kiedy Niklas ma problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi.
Dlatego też Hansi miał dobrowolnie zrezygnować z usług stopera w ostatnim meczu ligowym z Werderem Bremą. Ponadto wczoraj na konferencji prasowej Flick potwierdził również, że Suele nie zagra z RB Salzburg, gdyż nadal ma zaległości treningowe.
Póki co mistrzowie Niemiec mieli wstrzymać wszelkie rozmowy w kwestii przedłużenia kontraktu z 25-latkiem. Defensor znajdzie się na „okresie próbnym” i będzie musiał udowodnić swoje zaangażowanie i profesjonalną postawę jako piłkarz FCB. Klub oczekuje, że Niemiec wykorzysta ten czas i poprawi się.
Gdyby jednak latem miało dojść do wielkich zmian w defensywie „Gwiazdy Południa”, to monachijczycy w dalszym ciągu mają na celowniku Upamecano jako potencjalnego następcę Niklasa (klauzula w umowie opiewa na 42,5 mln €). Ponadto Pavard, Hernandez oraz Nianzou również mogą grać na środku obrony.
Komentarze