Kilka dni temu w niemieckich mediach zrobiło się bardzo głośno odnośnie wizyty dyrektora sportowego Bayernu Monachium w stolicy Francji, czyli w Paryżu.
Spekulacji odnośnie kilkugodzinnej wizyty Salihamidzica w Paryżu nie było końca. Wiele plotek dotyczyło nie tylko pozyskania przez klub nowych zawodników, ale i pozbycia się Jerome'a Boatenga lub Renato Sanchesa, którzy byli już łączeni z przenosinami do Paris Saint-Germain.
Jakiś czas później głos w sprawie tych doniesień zabrał Christian Falk, który stanowczo zaznaczył, że celem dyrektora sportowego nie była sprzedaż rosłego stopera, lecz pozyskanie nowego piłkarza.
Mimo wszystko media nie potrafiły dokładnie określić z kim miałby się spotkać Salihamidzic, albowiem potencjalnych celów FCB było kilka. Z najnowszych doniesień "Sport Bilda" dowiadujemy się jednakże, że powodem podróży Bośniaka do stolicy Francji był Marc Roca.
Jak czytamy dalej mistrzowie Niemiec posiadają porozumienie z hiszpańskim pomocnikiem, ale monachijczycy nie chcą płacić 40 milionów euro (klauzula odejścia zawarta w umowie gracza). "Bawarczycy" będą chcieli obniżyć kwotę transferu, zaś jeśli Espanyol się zgodzi obniżyć swoje żądania, to finalizacja tego ruchu powinna nastąpić błyskawicznie.
Warto zaznaczyć, że oświadczenie w sprawie swojego zawodnika na łamach niemieckiego "Sky" wydała ostatnio agencja mistrza Europy do lat 21, czyli "JM10Sport".
− Na ten moment nie możemy potwierdzić negocjacji z Bayernem, nic nie nastąpiło w tym kierunku. Jednakże każdego dnia pojawiają się zainteresowane kluby. Zawodnik szanuje swój kontrakt z Espanyolem i zobaczymy co przyniesie przyszłość − powiedział przedstawiciel agencji "JM10Sport".
Komentarze