Jak dobrze wiemy James Rodriguez przebywa w zespole Bayernu Monachium na zasadzie dwuletniego wypożyczenia z Realu Madryt, które wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu.
Nie oznacza to jednak, że Kolumbijczyk powróci do Madrytu w tak łatwy sposób – nie od dziś wiadomo, że mistrzowie Niemiec mają zapewnione prawo do pierwokupu pomocnika za sumę 42 milionów euro. Mimo wszystko nadal nie wiadomo jaka przyszłość czeka 27-latka.
Co prawda bossowie klubu ze stolicy Bawarii wielokrotnie już powtarzali, że wykupią Jamesa, jednakże w ostatnich tygodniach powstało od groma plotek i spekulacji, wedle których pozostanie wypożyczonego z Realu zawodnika na dłużej nie jest takie pewne.
Bayern chce zatrzymać pomocnika, który charakteryzuje się niesamowitą techniką i finezją w rozegraniu, ale jak sam Rodriguez postrzega swoją sytuację? Z informacji ujawnionych przez niemiecki dziennik „Sport Bild” wynika, że środowisko piłkarza domaga się rozmów zimą.
Dziennikarze donoszą, iż James i jego agent – Jorge Mendes – chcą usiąść do rozmów w sprawie jego przyszłości w przerwie zimowej (sam Kolumbijczyk wolałby już w grudniu). Warto wspomnieć, że wedle tych doniesień Rodriguez ma posiadać lukratywne oferty z Juventusu oraz klubów z Anglii.
Odejście latem jest całkiem możliwe. W grę może wchodzić nawet pożegnanie się z FCB w zimowym okienku, ale z punktu widzenia klubu „Die Roten” jest to niemożliwe, nawet jeśli „Bawarczycy” zgarnęliby za niego sporą sumkę. Pozostaje tylko mieć nadzieje, iż bossowie nie zmienią swojego stanowiska i James będzie grał dla Bayernu jeszcze przez kilka sezonów.
Od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 27-letni pomocnik wystąpił już w 10 spotkaniach dla „Gwiazdy Południa”. W tym okresie Kolumbijczyk strzelił trzy bramki oraz dwukrotnie asystował przy trafieniach swoich kolegów z drużyny.
Komentarze