Dla nikogo nie powinno to być żadną tajemnicą, że na celowniku Bayernu Monachium od kilku długich miesięcy znajduje się skrzydłowy Manchesteru City, a będąc dokładniejszym Leroy Sane.
Choć latem mistrzom Niemiec ostatecznie nie udało się sprowadzić utalentowanego skrzydłowego „Obywateli”, głównie ze względu na jego poważną kontuzję kolana, to Leroy w dalszym ciągu pozostaje priorytetowym celem bawarskiego klubu.
Najnowsze informacje w sprawie reprezentanta niemieckiej kadry narodowej mają dla nas dziennikarze „Sport Bilda” z Christianem Falkiem na czele. Jak się okazuje – Sane podjął decyzję i pragnie jeszcze tej zimy zasilić szeregi Bayernu Monachium.
Obecnie temat transferu muszą przedyskutować obie drużyny. Cena skrzydłowego powinna wynieść teraz mniej, niż miało to miejsce latem (wówczas Anglicy oczekiwali ponad 150 milionów euro). Niemniej jednak nadal nie wiadomo czy opłata za transfer w styczniu byłaby wyższa niż latem przyszłego roku.
Ogółem rzecz biorąc plan monachijczyków w dużej mierze polega na ściągnięciu Leroya w letnim okienku transferowym w 2020 roku. Niemiec wciąż leczy kontuzję kolana i nie wiadomo czy powróciłby do pełnej sprawności na czas, aby pomóc drużynie w decydującej fazie sezonu (nie oczekuje się, że skrzydłowy powróci przed końcem lutego).
Z drugiej strony Sane niedawno odrzucił kolejną propozycję przedłużenia umowy z Manchesterem, który nie chce pozbywać się go za darmo w 2021 roku, zwłaszcza że Anglicy znajdują się pod obserwacją UEFA z racji regulacji Financial Fair Play. Sprzedaż pomocnika pozwoliłaby zrównoważyć wydatki „Obywateli” i odsunęłaby od nich podejrzenia o łamanie zasad FFP.
Christian Falk donosi jednak, że 23-latek ma być głównym transferem mistrzów Niemiec w 2020 roku. Po tym jak wychowanek Schalke 04 zdecydował się na operację w Innsbrucku przez zaufanego lekarza FCB (doktora Christiana Finka) zamiast preferowanego przez Guardiolę Dr. Ramona Cugata w Barcelonie, w Monachium panuje coraz większe przekonanie, że Leroy pragnie grać dla FCB.
Komentarze