DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sport1: Flick pozostaje w kontakcie z Sane od momentu kontuzji

fot.

Nie od dziś wiadomo, że jednym z głównych celów Bayernu Monachium na przyszły sezon jest pozyskanie Leroya Sane, który obecnie występuje w zespole Manchesteru City.

Ogółem biorąc pod uwagę różne doniesienia prasowe, to na celowniku bawarskiego klubu pozostaje dwóch młodych i utalentowanych niemieckich zawodników. Będąc dokładniejszym mowa rzecz jasna o takich graczach jak Kai Havertz z Bayeru Leverkusen oraz wspomniany wcześniej Leroy Sane.

REKLAMA

Najnowsze informacje w sprawie wymienionych wyżej piłkarzy ma dla nas dziennikarz Florian Plettenberg z niemieckiego "Sport1". W przypadku pomocnika "Aptekarzy" ważnym jest, aby przed podjęciem decyzji o przyszłości dowiedzieć się kto będzie trenerem Bayernu na dłuższy czas.

Jak się dowiadujemy praca pod wodzą Hansiego Flicka jest dla młodego Niemca przekonująca. Z dalszych informacji wynika również, że trener "Gwiazdy Południa" pozostaje w kontakcie z Leroyem Sane. Co więcej 54-latek kontaktował się również ze skrzydłowym Manchesteru City, kiedy ten zerwał więzadło krzyżowe w kolanie, co też zostało bardzo dobrze odebrane przez samego zawodnika i jego otoczenie.

To koniec informacji, które zaprezentował ostatnio "Sport1". Nie jest żadną tajemnicą, że Manuel Neuer ma w najbliższej przyszłości przedłużyć swoją umowę z Bayernem o kolejne dwa lata. Według wyżej wspomnianego dziennikarza wiele ma jednak zależeć od tego, kto zostanie szkoleniowcem FCB na dłuższą metę.

Jako że temat dłuższej współpracy z Flickiem nie został jeszcze w pełni wyjaśniony, to 33-latek ociąga się ze złożeniem podpisu. Niemniej jednak długoterminowa praca pod wodzą Hansiego jest dla kapitana bawarskiego klubu w pełni przekonująca.

REKLAMA

Dla samego Manuela perspektywa sportowych sukcesów z "Bawarczykami" również ma dla niego bardzo ważne znaczenie. Neuer jest zdeterminowany, aby wygrać kolejny tytuł Ligi Mistrzów po sukcesie w 2013 roku − najlepiej jako zawodnik rekordowego mistrza Niemiec.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...