Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że po odejściu tak zasłużonych zawodników jak David Alaba, Jerome Boateng oraz Javi Martinez, monachijczycy będą musieli wzmocnić kadrę.
Póki co mistrzowie Niemiec potwierdzili transfer tylko jednego zawodnika. Mowa oczywiście o Dayocie Upamecano, który z dniem 1 lipca 2021 roku podpisze 5-letni kontrakt z „Bawarczykami”. Jeśli mowa o kwocie transferowej, to Bayern zapłacił w sumie 42,5 mln €.
Ponadto media od dłuższego czasu są przekonane, że nowym graczem FCB zostanie Omar Richards z Reading (nieoficjalnie transfer został dopięty już na ostatni guzik).
Nie jest tajemnicą, że monachijczycy pragną też między innymi wzmocnić środek pola. Do niedawna wszystko wskazywało na to, że łączony od tygodni Georginio Wijnaldum nie jest tematem dyskusji wewnątrz bawarskiego klubu, ale najnowsze doniesienia Floriana Plettenberga z niemieckiego „Sport1” sugerują zupełnie coś innego.
Niedawna wypowiedź agenta Holendra sprawiała, że Bayern pozytywnie odebrał słowa Humphry’ego Nijmana. Co więcej mistrzowie Niemiec mieli wtedy nawiązać kontrakt z przedstawicielami pomocnika i rozpocząć rozmowy w sprawie darmowego transferu, który ma duże szanse na realizację. Póki co negocjacje zmierzają w dobrym kierunku!
– Wijnaldum jest dostępny jako wolny zawodnik i pozostawia sobie wszystkie opcje otwarte. Bayern to oczywiście wielki klub. Jeśli są nim zainteresowani, to zapraszamy ich do rozmów z nami – skomentował Nijman.
REKLAMA
Bayern jest gotów pozyskać Wijnalduma, zaś on sam również jest otwarty na przenosiny na Allianz Arenę i grę dla rekordowego mistrza Niemiec. Dla monachijczyków jest to opłacalny ruch z uwagi na fakt, że umowa Holendra wygasa tego lata. Zaletą Holendra jest fakt, że może grać nie tylko jako ofensywny, ale i defensywny pomocnik. Zwolennikiem jego transferu ma być Julian Nagelsmann.
Komentarze