W środowym wydaniu niemieckiego tygodnika „Sport Bild” mogliśmy znaleźć sporo informacji na temat rozmów z poszczególnymi zawodnikami rekordowego mistrza Niemiec.
Artykuł w dużej części został poświęcony Leonowi Goretzce, którego umowa ma być traktowana przez bossów bawarskiego klubu jako absolutny priorytet. Niemniej jednak problemem mają być żądania Niemca i jego agentów – według dziennikarzy „Sport Bilda”, pomocnik ma żądać 20 mln € rocznie!
Ponadto przeciągające się rozmowy miały poirytować przedstawicieli 26-latka, który znajduje się również na celowniku Manchesteru United, Realu oraz Barcelony. Co więcej „Czerwone Diabły” miały mu nawet zaproponować lukratywny kontrakt, który zacząłby obowiązywać od czerwca 2022 roku…
Mimo wszystko plotkom tym zaprzeczył portal „Spox”. Prawdą jest, że przedłużające się negocjacje wynikają z różnic płacowych, jednakże rzekome żądanie 20 mln € jest nieprawdziwe. Leon w żadnym wypadku nie zamierza opuszczać Allianz Areny i widzi swoją przyszłość tylko w Monachium.
Kerry Hau podkreśla także, że Goretzka nie rozważa nawet żadnej innej oferty, niż ta z FCB. Ponadto wbrew doniesieniom „Sport Bilda”, na linii piłkarz-klub nie ma żadnego konfliktu czy złej atmosfery. Jakby tego było to w przeciwieństwie do Comana i Alaby, Niemiec kilkukrotnie już powiedział bossom, że Bayern jest dla niego priorytetem i planuje długi pobyt w tym zespole.
„Sky” również potwierdza
Podobne informacje przedstawił niemiecki „Sky”. Plotki o żądanych 20 mln € rocznie przez Leona są nieprawdziwe. Zarówno Bayern, jak i Goretzka chcą przedłużyć kontrakt, ale sam piłkarz chce poczekać i zobaczyć jak rozwinie się drużyna pod wodzą Juliana Nagelsmanna.
Na ten moment różnice w proponowanych zarobkach przez FCB i stronę pomocnika są bardzo odległe i choć w najbliższym czasie nie zanosi się na porozumienie, to bez względu na wszystko Leon nadal chce zostać i grać dla „Gwiazdy Południa”. Dla nowego trenera Goretzka ma być kluczowym graczem.
Komentarze