W ubiegłą środę kolejne spotkanie na europejskim podwórku rozegrali piłkarze Bayernu Monachium, gdzie trenerem jest Julian Nagelsmann.
Rywalem mistrzów Niemiec w czwartej kolejce fazy grupowej elitarnych rozgrywek Champions League była drużyna Viktorii Pilzno, gdzie obowiązki trenera pełni Michal Bilek. Koniec końców monachijczycy pokonali swoich przeciwników 4:2.
Po zakończeniu starcia na Doosan Arenie, na pytania dziennikarzy w strefie mieszanej odpowiedziało kilku zawodników obu klubów. W przypadku ekipy z Czech, swoje zdanie wyraził między innymi golkiper Jindrich Stanek, który przyznał, że w drugiej połowie jego zespół zagrał już o wiele lepiej niż w pierwszych 45 minutach.
− To był dla nas trudny mecz, w pierwszej połowie byliśmy zdołowani i trochę przestraszeni – w rezultacie straciliśmy cztery bramki – powiedział Stanek.
− Ale w drugiej połowie zagraliśmy już lepiej. Nie chcieliśmy tego oddać, staraliśmy się ich naciskać i zadowolić naszych kibiców bramkami – mówił dalej.
− Drużyny w naszej grupie są jednymi z najlepszych na świecie, bardzo trudno się z nimi gra i trudno o wyniki. W pozostałych dwóch meczach musimy zagrać tak jak w drugiej połowie dzisiejszego wieczoru, nie bać się i być bardziej niebezpiecznymi w naszych atakach – podsumował Jindrich Stanek.
REKLAMA
Podopieczni Juliana Nagelsmanna do akcji w Lidze Mistrzów powrócą dopiero 26 października, kiedy to w rewanżu zmierzą się z Barceloną (pojedynek na Spotify Camp Nou został zaplanowany o 21:00).
Komentarze