Zapewne każdy z nas kojarzy 37-letniego Toma Starke, który jeszcze kilka miesięcy temu miał wielokrotnie okazję zasiadywać na ławce na ławce rezerwowych Bayernu.
Oficjalnie swoją piłkarską karierę Tom zakończył w sezonie 2016/17 wespół z dwójką legendarnych zawodników takich jak Philipp Lahm oraz Xabi Alonso. Mimo wszystko zaledwie trzy miesiące później Starke wznowił karierę i powrócił do treningów z Bayernem Monachium.
Jak doskonale wiemy powodem tej decyzji było odnowienie się poważnej kontuzji Manuela Neuera, który po raz drugi z rzędu złamał kość śródstopia w prawej stopie. 37-letni Niemiec bez chwili namysłu przystał na propozycję FCB i zgodził się na powrót, aby ratować klub w trudnej sytuacji.
Starke rozegrał sezon do końca, po czym po raz drugi w karierze odszedł na emeryturę. Mimo wszystko golkiper wcale nie pożegnał się z Monachium – zajął się szkoleniem młodzieży w Campusie FCB. Kto jednak powiedział, że emerytowany bramkarz nie powróci ponownie do klubu?
Dzięki informacjom opublikowanym przez niemiecki dziennik „Bild” dowiedzieliśmy się, że Tom Starke oficjalnie został włączony do sztabu szkoleniowego Bayernu – 37-latek będzie odtąd pełnił funkcję asystenta trenera bramkarzy, czyli Toniego Tapalovica. Kovac przedstawił nowego członka sztabu na czwartkowym treningu.
− Tom ponownie jest częścią naszej drużyny. Większość z Was zna go przecież dobrze z poprzednich kilku lat – oznajmił 47-letni Chorwat.
REKLAMA
Komentarze