Niklas Suele nie może raczej mówić o zbyt wielkim szczęściu w tym sezonie... Jak już dobrze wiemy niemiecki stoper na samym początku kampanii 2019/20 doznał poważnego urazu kolana...
Tuż na samym początku kampanii 2019/20 na niemieckiego defensora spadł wielki cios ‒ Niklas Suele po raz drugi w swojej karierze doznał zerwania więzadła krzyżowego w kolanie... Na całe szczęście Niemiec ma już najgorsze za sobą.
Ostatnio stoper bawarskiego klubu udzielił obszernego wywiadu dla klubowego magazynu „51”. 24-latek w rozmowie z dziennikarzem dał jasno do zrozumienia, iż nie jest już młodym i obiecującym talentem, dlatego też w przyszłości stawia sobie jasny cel ‒ pragnie zostać liderem.
‒ Nigdy nie przestajesz się uczyć, ale jako reprezentant Niemiec i zawodnik Bayernu od trzech lat, mogłem nabrać doświadczenia na najwyższym poziomie ‒ powiedział Niklas Suele.
‒ Nie postrzegam już siebie jako obiecującego i młodego piłkarza. Jesienią skończę 25 lat i moim celem jest zostać liderem. Nie jestem tak głośny i werbalny, ale mam bardzo dobry kontakt z piłkarzami, więc mogę zadbać o atmosferę w zespole ‒ mówił dalej.
‒ Nie jestem typem kapitana jak Manuel Neuer i Thomas Mueller, czy też Joshua Kimmich, który pewnego dnia z pewnością nim zostanie, ale pragnę prowadzić zespół do przodu swoimi występami i pomóc drużynie mową ciała ‒ podsumował Niemiec.
REKLAMA
Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to w najbliższym tygodniu niemiecki stoper powinien wznowić treningi, po tym jak nabawił się obrzęku kolana po zbyt wielkim obciążeniu.
Komentarze