Choć Niklas Suele spędził niemalże cały sezon na leczeniu kontuzji zerwanego więzadła krzyżowego, to nie tak dawno temu Niemiec w końcu powrócił na boiska.
Niemiecki stoper do akcji powrócił dokładnie 31 lipca, kiedy to mistrzowie Niemiec mierzyli się w meczu towarzyskim z Olympique Marsylią. Tydzień później Niklas Suele otrzymał z kolei możliwość rozegrania prawie 30 minut w meczu rewanżowym 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea.
Podczas niedawnego wywiadu dla oficjalnej telewizji klubowej, defensor bawarskiego klubu odniósł się nie tylko do swojego powrotu na murawę, ale i również ducha zespołu, który jego zdaniem jest unikalny i nigdy wcześniej nie doświadczył czegoś podobnego w Bayernie.
− Oczywiście to było fantastyczne uczucie, kiedy mogłem zagrać swój pierwszy mecz po 9,5 miesiącach przerwy przeciwko Marsylii. Następnie powrót na boiska LM był oczywiście bardzo wyjątkowym momentem dla mnie po ponad 10 miesiącach przerwy. Byłem dumny, że mogłem zagrać i nabrać nieco rytmu przed kolejnymi meczami, które miejmy nadzieję tutaj zagramy. To było dla mnie bardzo ważne − powiedział Suele.
− Moim zdaniem mój poziom przygotowania fizycznego jest bardzo, ale to bardzo dobry. Oczywiście muszę nabrać więcej praktyki meczowej, ale często na treningach gramy w zespołach 11-osobowych lub mniejszych grupach. Wierzę więc, że jestem już zdolny grać, kiedy będę potrzebny − mówił dalej.
− Według mnie posiadamy unikalnego ducha zespołu. Rozgrywam obecnie czwarty sezon w Bayernie, ale nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś takiego w tym klubie. Ten sposób, w jaki ze sobą współpracujemy i nie tylko. Tutaj zawsze było wyjątkowo, ale naprawdę ten duch zespołu, który posiadamy teraz jest wyjątkowo dobry i ponadto posiadamy w zespole wielu zawodników, którzy mogą zrobić różnicę na tym poziomie − podsumował Niemiec.
REKLAMA
W najbliższy piątek występ Suele od samego początku należy więcej niż pewne wykluczyć, ale niewykluczone z kolei, że rosły stoper otrzyma szansę gry w drugiej połowie.
Komentarze