Dzisiejszy mecz będzie z pewnością wyjątkowy dla wychowanka FC Barcelony - Thiago Alcantary. Hiszpan wraca na "stare śmieci" po raz pierwszy od kiedy przeszedł do Bayernu Monachium w 2013 roku. Jak się okazuje, losy Thiago mogły się potoczyć zupełnie inaczej gdyby z prowadzenia Katalończyków nie zrezygnował Pep Guardiola.
"Pep zawsze we mnie wierzył, a ja w niego, więc jeśli dalej by tam był, to prawdopodobnie wciąż grałbym dla Barcelony" - powiedział Thiago dla The Independent.
"Zawracanie sobie głowy przeszłością niczemu jednak nie służy. Mam dużo szczęścia, że jestem z nim tutaj w Bayernie"
Thiago nie ukrywa wielkiego szacunku do Lionela Messiego.
"Gra głębiej, a strzelił 38 bramek w La Liga - mógłbyś postawić go na bramce, a i tak by strzelił 25 goli w sezonie. Jest nie z tej ziemi. Nie ma nic złego w docenieniu jego klasy, ale jak grasz przeciwko niemu musisz spróbować odebrać mu piłkę i zagrać tak jak potrafisz" - powiedział Thiago.
Komentarze