Potwierdziły się niedawne doniesienia prasy w sprawie dalszej przyszłości i kariery piłkarskiej byłego pomocnika Bayernu Monachium, a będąc dokładniejszym Thiago Alcantary.
Nie dalej jak wczoraj, Thiago oficjalnie potwierdził, że w
wieku 33 lat zdecydował się na zakończenie swojej jakże bogatej kariery
piłkarskiej.
Ostatnim klubem hiszpańskiego pomocnika był Liverpool, ale
warto nadmienić, iż przed ekipą „The Reds”, Hiszpan spędził 7 lat grając
dla pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec, z którym święcił wiele
sukcesów – w tym legendarny już sekstet.
Co do zakończenia kariery przez Alcantarę, na łamach klubowych mediów, o kilka słów pokusił się prezes Bayernu Monachium, czyli Jan-Christian Dreesen.
− Żegnaj Thiago, to był dla nas zaszczyt! Thiago był częścią naszego zespołu przez siedem lat, nie tylko dlatego, że wygraliśmy z nim Ligę Mistrzów w 2020 roku. Pep Guardiola powiedział kiedyś „Thiago albo nic” - Bayern mówi na koniec tej kariery: „Thiago może wszystko!” – powiedział Dreesen.
REKLAMA
− Bardzo dziękujemy za wspaniały czas spędzony razem, życzymy wszystkiego najlepszego na przyszłość! Regularne miejsce w naszej drużynie legend jest zawsze zarezerwowane – podsumował Jan-Christian Dreesen.
Thiago do pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec trafił w lipcu 2013 roku, przenosząc się z Barcelony do FCB za sumę 25 milionów euro. Jako zawodnik Bayernu wystąpił oficjalnie w 235 meczach o stawkę, w których to strzelił 31 bramek oraz zanotował 37 asyst. Ponadto razem z kolegami sięgnął także po 17 tytułów.
Komentarze