Philipp Lahm nie rozmawiał jeszcze z Michaelem Ballackiem na temat opaski kapitańskiej. To tłumaczy on na łamach ‘Bildu’: „Nie, nie mieliśmy jeszcze żadnej rozmowy, ale myślę że to nie jest żaden problem. Jesteśmy dwójka bardzo rozmownych typów i myślę, że jeśli będzie trzeba to o tym porozmawiamy”. Philipp Lahm jeśli będzie musiał to odda bez problemu opaskę kapitana – on nadal by chętnie kierował drużyną, ale nie chce robić tego za wszelką cenę.
Obrońca reprezentacji mówi dalej: „to wielki zaszczyt reprezentować swój naród, a w szczególności gdy jest taka wielka nacja piłkarska jak Niemcy. Z tym uczuciem nosiłem opaskę kapitana na mistrzostwach świata. Chętnie przejmuje odpowiedzialność. Ta rola w RPA sprawiał mi wiele przyjemności, tak samo jak rola vice-kapitana w Bayernie”. Ale pomimo wszystko nie byłoby dla niego żadnym problemem oddanie opaski. „Grałbym dalej normalnie w piłkę, tak jak to miało miejsce przed tym. Dalej też bym normalnie wyrażał swoją opinie. Przecież bez opaski moje znaczenie na boisku nie spadnie”. Selekcjoner reprezentacji Niemiec chce decyzje w tej sprawie podjąć do końca września.
W ostatnim czasie jest to bardzo głośny temat w Niemczech i ciągle ktoś wstawia się za Ballackiem lub za Lahmem. Löw chce najpierw porozmawiać z zawodnikami, a potem podjąć decyzję. Ostatnio wydaje się, że mysli on o pozostawieniu Lahma w roli kapitana. Tym samym przyszłość Ballacka w reprezentacji stanie pod znakiem zapytania?
Źródło: goal.com
Komentarze