Latem 2017 roku Bayern Monachium dokonał najdroższego transferu w swojej historii. Do klubu ze stolicy Bawarii za rekordowe 41,5 miliona euro trafił Corentin Tolisso z Olympique Lyon.
Przebywający obecnie na zgrupowaniu kadry narodowej Francji – Corentin Tolisso – udzielił przed południem wywiadu dla francuskiego „L'Equipe” w którym poruszył kilka kwestii związanych z jego grą w monachijskim Bayernie.
− Daje z siebie wszystko w każdym meczu. Trener Ancelotti był zadowolony. Mam inną rolę, ale staram się robić to co robiłem w Lyonie: gram do przodu, aby asystować i strzelać bramki – powiedział Corentin Tolisso.
− Od momentu przyjścia nowego trenera gram mniej. Wystąpiłem w 3 na 7 możliwych spotkaniach. Teraz rywalizacja w pomocy jest jeszcze cięższa niż przedtem – mówił dalej „Coco”.
− Rywalizacja jest również dobra. Mogę przyznać, że nie wywalczyłem sobie jeszcze miejsca i nie jestem jeszcze ważnym zawodnikiem w tak wielkim klubie jak Bayern – kontynuował francuski pomocnik.
Mimo wszystko młody pomocnik „Dumy Bawarii” nie traci nadziei i zapowiada walkę. Jak mogliśmy się jeszcze dowiedzieć Tolisso w żadnym wypadku nie żałuje swojego transferu do Bayernu Monachium.
− Wierzę w siebie i zdaje sobie sprawę, że ciężką pracą mogę wywalczyć sobie zaufanie u trenera. Jestem przekonany, że postąpiłem właściwie wybierając Bayern – podsumował Francuz.
Corentina i Kingsley’a Comana czeka jeszcze jeden sparing przed powrotem do Monachium. Już dziś Francuzi zmierzą się z Niemcami, gdzie w kadrze znalazło się jeszcze czterech innych „Bawarczyków”.
Komentarze