Jak już doskonale wiemy w najbliższym czasie czeka nas wiele spotkań na arenie międzynarodowej w ramach pierwszej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej.
Jeśli mowa o francuskiej reprezentacji narodowej, to tym razem Didier Deschamps powołał czterech z pięciu zawodników rekordowego mistrza Niemiec. Mowa rzecz jasna o takich piłkarzach jak Benjamin Pavard, Lucas Hernandez, Corentin Tolisso oraz Kingsley Coman.
Jednym graczem, który pozostał w Monachium jest Mickael Cuisance. Warto zauważyć, że dla jednego z „Bawarczyków”, a będąc dokładniejszym dla „Coco” jest to powrót do kadry swojego kraju po wielomiesięcznej przerwie.
Przypomnijmy raz jeszcze pomocnik „Gwiazdy Południa” na początku sezonu 2018/19 doznał poważnej kontuzji więzadła krzyżowego w kolanie, która wykluczyła go z gry na niemalże cały sezon. Na całe szczęście 25-latek odzyskał pełną sprawność i powrócił na boiska (w tym sezonie zaliczył już 360 minut).
Nie dalej jak wczoraj w oficjalnej telewizji mistrzów Świata z 2018 roku pojawiła się rozmowa z Corentinem Tolisso, który nie ukrywa, że jest bardzo szczęśliwy z faktu swojego powrotu i spotkania z kolegami z reprezentacji.
− Jestem szczęśliwy, że po roku znowu spotkałem moich kolegów z kadry narodowej. To było dołujące, kiedy rok temu (kontuzja kolana) moje nazwisko nie było wśród powołanych. To był najtrudniejszy okres w mojej karierze. Wróciłem jednak i sprawy mają się coraz lepiej – powiedział Tolisso.
REKLAMA
Komentarze