Już jutro późnym wieczorem emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec, którym tym razem przyjdzie walczyć o punkty w Lidze Mistrzów.
Dokładnie jutro o 21:00, zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec rozegrają dwunaste oficjalne spotkanie – tym razem w ramach trzeciej kolejki niemieckiej Bundesligi. Rywalem Bayernu Monachium będzie ekipa RB Salzburg, która przed przed kilkoma dniami rozbiła WSG Swarovski Tirol.
Podczas gdy podopieczni Jesse'ego Marscha rozbili swoich rywali 5:0 po trafieniach Noah Okafora (hat-trick) oraz Sekou Koity (dwie bramki), to piłkarze klubu ze stolicy Bawarii w starciu na RheinEnergieStadion w ubiegłą sobotę pokonali w ramach rozgrywek Bundesligi zespół 1. FC Koeln.
Podopieczni Hansiego Flicka ograli swoich przeciwników 2:1 i w pełni zasłużenie skompletowali kolejny komplet punktów, choć należy wspomnieć, że końcówka mogła być bardzo nerwowa. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Thomas Mueller oraz Serge Gnabry.
Mimo kolejnego zwycięstwa w bieżącym sezonie i odzyskania fotelu lidera w niemieckiej pierwszej Bundeslidze, to apetyty w Monachium nadal pozostają nienasycone. Co więcej „Bawarczycy” są zdeterminowani, aby jak najszybciej przypieczętować swój awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Sytuacja kadrowa FCB wydaje się być w miarę przejrzysta i Flick będzie musiał sobie poradzić co najmniej bez dwóch nieobecnych zawodników i mowa jest o Tanguyu Nianzou, który boryka się z kontuzją uda oraz Alphonso Daviesie (kontuzja kostki).
Tym razem w wyjściowej XI może dojść do kilku zmian. Według ustaleń „Kickera” blok defensywny mają tworzyć Pavard, Alaba, Boateng oraz Hernandez. Ponadto od początku ma wystąpić między innymi duet Kingsley Coman oraz Serge Gnabry. Jak może zagrać Bayern i Salzburg w jutrzejszym meczu? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Bayern XI: Neuer - Pavard, Boateng, Alaba, Hernandez - Kimmich, Tolisso - Gnabry, Mueller, Coman - Lewandowski
Salzburg XI: Stankovic - Ulmer, Woeber, Ramalho, Kristensen - Camara, Junuzovic - Mwepu, Berisha, Szaboszlai - Koita
REKLAMA
Komentarze