W nocy z soboty na niedzielę Monachium oświetlała pełnia księżyca. O 21:12 na Saebener Strasse przyjechał autokar wiozący piłkarzy Bayernu z Berlina. Po powrocie zawodnicy jednak wcale nie udali się do swoich domów, tylko odbyli trening regeneracyjny. Ottmar Hitzfeld chce optymalnie wykorzystać czas przed arcyważnym meczem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.
Dla piłkarzy, którzy w Berlinie rozegrali 90, przygotowano jazdę na rowerach stacjonarnych, kąpiele w zimnej wodzie i masaż. Pozostali trenowali na boisku przy świetle reflektorów i księżyca. Na zajęciach pojawili się także Roque Santa Cruz, który z powodu problemów z kolanem nie pojechał do Berlina oraz Ali Karimi, który nie zmieścił się w kadrze meczowej.
Przypomnijmy, że przed meczem w Madrycie Hitzfeld również zdecydował się na nocny trening, co okazało się trafnym wyborem. - W Madrycie w drugiej połowie mieliśmy więcej sił niż Real. Być może miało to miejsce dlatego, że szybciej i lepiej zregenerowaliśmy się po meczu ligowym - wyjaśnia asystent Hitzfelda, Michael Henke.
Bawarczycy i tym razem mają nadzieję, że w środę będą mieli "lżejsze" nogi niż rywale. Będą mieli o jeden dzień więcej na odpoczynek niż "Królewscy", którzy swój ligowy mecz z FC Getafe rozegrają w niedzielę.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze