Informacje Christiana Falka odnośnie odmowy Thomasa Tuchela wywołały niemałą burzę w świecie mediów nie tylko w Niemczech, ale i w całej Europie.
Thomas Tuchel miał poifnormować w ubiegły czwartek władze klubowe Bayernu Monachium, że ten nie przyjmie oferty FCB, gdyż już wcześniej przystąpił na warunki innego topowego klubu zza granicy.
Nie wspomniano o jaki klub chodzi, ale według prasy w grę może wchodzić kilka dużych firm. Mówi się między innymi o takich zespołach jak Paris Saint-Germain, Chelsea czy Arsenal. Co do wyboru trzeciego z tych klubów jest przekonany niemiecki magazyn "Kicker".
Dziennikarze "Kickera" ujawnili, że bazując na swoich źródłach i doniesieniach Thomas Tuchel miał zdecydować się na poprowadzenie "Kanonierów", z którymi latem najpewniej pożegna się legendarny już Arsene Wenger.
Tuchel tym samym miałby dołączyć do kilku osób, które w przeszłości były już przecież związane z Borussią Dortmund − mowa między innymi o znanym łowcy talentów Svenie Mislintacie, który swego czasu był nawet łączony z Bayernem Monachium. Zarówno Thomas jak i Sven mieli okazję przez jakiś czas współpracować w BVB.
Włodarze Arsenalu mieli nawet rozmawiać z Mislintatem na temat Tuchela. Jak czytamy dalej 45-latek miał wystawić byłemu trenerowi BVB pozytywną laurkę dając jednocześnie do zrozumienia, że Thomas jest typem człowieka i trenera, który pracuje dla najlepszego dobra całego zespołu.
Karuzela związana z Tuchelem wydaje się dopiero rozkręcać, albowiem jak już wcześniej mogliście się dowiedzieć usługami 44-letniego szkoleniowca zainteresowana jest także Chelsea oraz Paris Saint-Germain.
Komentarze