Z pewnością Anatolij Tymoszczuk całkiem inaczej wyobrażał sobie swoją przygodę z FC Bayern. Podobnie jest z kibicami bawarskiego klubu, którzy wiązali wielkie nadzieję z Ukraińcem - przede wszystkim w związku z odejściem Ze Roberto. Coraz więcej wskazuje na to, że Tymo pod wodzą Louisa van Gaala nie będzie odgrywał znaczącej roli co sprawia, iż sam zawodnik myśli o zmianie barwy klubowych.
"Jeśli taka sytuacja nie ulegnie zmianie na dłuższą metę i nie będzie można tego uniknąć, będę myślał o zmianie zespołu, choć nigdy w karierze nie musiałem tego robić. Moim celem jest granie od pierwszych minut" powiedział Tymoszczuk dla gazety Bild.
Były piłkarz m.in. Zenitu St. Petersburg uważa, że nie miałby większego problemu ze znalezieniem nowego pracodwacy, w barwach którego mógłby liczyć na regularne występy. "Przed transferem do Bayernu miałem oferty z innych zespołów. Wybrałem Monachium, bo chciałem grać na najwyższym poziomie" powiedział Anatolij.
Czy pożegnamy ukraińskiego pomocnika już zimą? O tym przekonamy się w nadchodzącym okienku transferowym...
Źródło: www.sport.de
Komentarze