W ostatnich dniach z obozu Bayernu Monachium wypływało sporo słów niezadowolenia. Dosyć roli rezerwowego mają już Breno i Miroslav Klose. Wydaje się, że w Bundeslidze każdy zawodnik, który jest podstawowym graczem może być zadowolony - nie wspominając już o grze w wielkim Bayernie. Chociaż Anatoliy Tymoszczuk ostatnio gra u Louisa van Gaala regularnie, to jednak daleko mu do szczęścia.
"Ta sytuacja jest dla mnie nowa" - przyznaje na łamach SportBild piłkarz roku 2010 na Ukrainie - "Jestem przyzwyczajony do gry na pozycji defensywnego pomocnika".
Ani wspomniany Breno, ani Daniel van Buyten nie cieszą się dobrą opinią u holenderskiego trenera. Cierpi na tym Tymoszczuk, który jako doświadczony w grze defensywnej zawodnik, musi łatać dziury.
"W tej chwili trener widzi mnie na pozycji środkowego obrońcy" - dodaje T-44.
Znając ambicje i charyzmę Tymoszczuka, TZ spekuluje, że jego kontrakt obowiązujący do czerwca 2012 roku może nie być wypełniony do końca. Anatoliy wciąż cieszy się renomą w Rosji, gdzie jako kapitan Zenitu St. Petersburg sięgał po zwycięstwo w Lidze Europejskiej.
Komentarze