Kilka dni temu podczas treningu zespołowego, kontuzji kolana doznał dotychczasowy numer dwa w bramce Bayernu Monachium, czyli Sven Ulreich.
Sven Ulreich z pewnością inaczej wyobrażał sobie swój powrót do Monachium... Podczas poniedziałkowego treningu i meczu testowego, drugi bramkarz Bayernu został kopnięty przez Mickaela Cuisance'a w kolano i był zmuszony przerwać trening.
Niestety, wykonane później badania potwierdziły, że golkiper częściowo uszkodził więzadła poboczne w kolanie (MCL), wskutek czego będzie zmuszony pauzować przez nieokreślony czas. Wedle doniesień niemieckiej prasy, przerwa ma potrwać od sześciu do ośmiu tygodni.
Warto wspomnieć, że wewnątrz klubu początkowo spodziewano się najgorszego − zerwania więzadła krzyżowego. Szczęście w nieszczęściu, kontuzja okazała się mniej groźna. Obecnie Niemiec ma się coraz lepiej i niebawem wznowi program rehabilitacyjny. Ostatnio „Ulle” zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym podziękował za wsparcie i obiecał szybki powrót do akcji.
− Dziękuję za wszystkie wiadomości i życzenia powrotu do zdrowia, które dotarły do mnie w ciągu ostatnich kilku dni. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby jak najszybciej odzyskać sprawność i wrócić do drużyny − napisał golkiper FCB.
Póki co nie wiadomo, kiedy Ulreich mógłby wrócić do pełnej sprawności, ale optymistycznie można się spodziewać, że Sven byłby gotowy pod koniec października.
Komentarze