FC Bayern był bardzo zachwycony gdy Takashi Usami zawitał na Sabener Strasse. „Od bardzo dawna go obserwowaliśmy i bardzo się cieszymy, że będzie grać u nas, bo to wielki talent” – mówił wtedy Christian Nerligner. Po pierwszym sparingowym spotkaniu Philipp Lahm powiedział: „widac bardzo dobrze jego techniczne możliwości oraz drybling. Widać, że ma klasę. Taki też musi być boczny napastnik”.
Po 10 kolejkach boisko zweryfikowało wszystko. Usami jak do tej pory nie znalazł jeszcze swojego miejsca w Bayernie, a jego statystyki to: jedno spotkanie w Bundeslidze – 20 minut gry. Japoński magazyn ‘Nikkan Sport’ napisał, że Usami jest niezadowolony ze swojej pozycji w klubie i chce dostawać więcej okazji do gry. Równocześnie z powyższym, magazyn pisze o tym, że 1.FC Nurnberg ma być zainteresowany wypożyczeniem japończyka. ‘Bild’ natomiast wymienia tutaj FC Augsburg.
Ze Szwabami postawało ostatnio coś jakby pomoc sąsiedzka. "Na pewno bylibyśmy bardzo wdzięczni za sąsiedzką pomoc. Jeśli Uli Hoeness podeśle nam jakiegoś zawodnika, to na pewno go nie odeślemy powrotem” – tłumaczył menadżer FC Augsburgu Andreas Rettig na łamach ‘Sky’.
Jednak powyższa opcja raczej nie powinna dotyczyć Takashiego. Japończyk przecież jest już wypożyczony z Gamba Osaka do FC Bayernu i gdyby Bawarczycy chcieli go dalej wypożyczyć, to musieliby skorzystać najpierw z opcji pierwokupu. Jednak póki co, to chyba też nie jest tematem w Monachium.
Komentarze