Już niebawem na stadionie w Augburgu rozpocznie się mecz na szczycie, gdzie miejscowe FC podejmie lidera rozgrywek Bundesligi Bayern Monachium. Podopieczni Pepa Guardiola chcąc utrzymać dystans nad przeciwnikami muszę to spotkanie wygrać, a nie będzie to wcale łatwe, bowiem gospodarze w tym sezonie spisują się doskonale, a publiczność na pewno doda im siły w starciu z tak mocnym przeciwnikiem. Tym bardziej, że w minionych rozgrywkach, Augsburg pokonał FCB i wcale rotacja w składzie przez potyczką z Manchesterem United nie umniejsza temu sukcesowi FC.
Hiszpański szkoleniowiec FCB doskonale pamięta tamtą porażkę, o czym wspomniał na konferencji przed spotkaniem wczoraj: "To będzie całkiem inny mecz i nie można robić żadnych porównań. Postaramy się, aby to się więcej nie powtórzyło. Potrzebujemy tych punktów dla swojej pewności i utrzymania przewagi nad rywalami". Na chwilę obecną Bayern ma 7 punktów przewagi nad VfL Wolfsburg oraz 12 nad trzecim FCA. "Augsburg świetnie sobie poczyna. Będziemy musieli zagrać naprawdę dobrze" powiedział Franck Ribery.
Guardiola zdaje sobie sprawę z tego, że ich rywale podejdą do tego pojedynku bez żadnego obciążenia: "Nie mają nic do stracenia. Tam jest małe boisko, stadion będzie wypełniony po brzegi, to są derby więc spodziewamy się agresji i pasji w grze". Na szczęście szkoleniowiec będzie mógł już skorzystać z dużej części swojej kadry, bowiem do zdrowia wrócili już nieobecni ostatnio Xabi Alonso i Rafinha, zaś treningi w tygodniu rozpoczął Claudio Pizarro.
Z kolei trener Augsburga nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Marvina Hitza, Jana Moravka, Tima Matavza, Ronny'ego Philpa i Shawna Parkera. "Bayern jest oczywiście zdecydowanym faworytem, ale zrobimy co w naszej pomocy, aby wygrać jeśli tylko pojawi się na to szansa" stwierdził szkoleniowiec gospodarzy.
Komentarze