Mark van Bommel od zawsze uchodził za twardziela. Znany z ostrej gry i zaciętości były kapitan Bayernu przyznał, że było mu bardzo ciężko, kiedy odchodził zimą z Bawarii. Van Bommel związał się wtedy z AC Milanem półroczną umową.
"Wiem wszystko, co wiąże się z Bawarczykami. Tęsknię za chłopakami" - przyznaje były kapitan FCBM - "Po moim odejściu uroniłem parę łez".
"Dla mnie osobiście, była to dobra decyzja" - dodaje Mark - "Integracja przebiega bardzo szybko w futbolu. Na szczęście mówię w kilku językach. Na boisku dużo gadam, ale to wszystko przyszło do mnie w pośpiechu i czasem zdarzają mi się błędy. Chłopaki rozumieją mnie i wiem, że chcą pomóc mi w integracji. Z tego powodu, w Mediolanie nie jestem ciałem obcym".
Co ciekawe, van Bommel grając w Monachium często powtarzał o wyższości niemieckiego futbolu nad Włoskim. Od czasu odejścia do Rossonerrich, jego zdanie zmieniło się diametralnie.
"Włochy zdobyli więcej tytułów i statystyki przemawiają za nimi" - mówi van Bommel, który przegrał finał Ligi Mistrzów grając przeciwko Interowi Mediolan.
Jego debiut w nowej drużynie nie był imponujący - po 54. minutach zszedł z boiska dostając drugą żółtą kartkę.
Komentarze