Biega, walczy, zawsze szuka starcia jeden na jednego, a dodatkowo potrafi strzelić jedynego gola w meczu. Arturo Vidal, bo o nim mowa, z każdym tygodniem staje się coraz ważniejszym ogniwem w Bayernie Monachium i to w momencie, kiedy jego pomoc może okazać się decydująca. Chilijczyk dał wygraną FCB w meczu Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona nie tylko dzięki bramce, ale również poprzez swoje dowództwo oraz wiele odebranych futbolówek.
"Jestem bardzo szczęśliwy. Byłem trochę zmęczony po meczu reprezentacji, ale dzisiaj było już świetnie. Oczywiście jestem zadowolony z gola i wygranej. Jesteśmy w dobrej pozycji przed rewanżem" stwierdził Vidal. Z dyspozycji swojego podopiecznego zadowolony jest Pep Guardiola, który mówi: "To piłkarz, który zaraża swoją energią pozostałych. To bardzo ważny zawodnik z doskonałym charakterem i niezwykle doświadczony. Od kilku miesięcy spisuje się znakomicie. Potrzebujemy go".
Były zawodnik Juventusu Turyn w meczu przeciwko Portugalczykom pokonał 11.7 km, co było najlepszym osiągnięciem spośród Bawarczyków. Co więcej, jest to lepszy wynik niż w pojedynku ze Starą Damą (11,1 i 11,4). Arturo chciał zablokować każde uderzenie, zaś jego spotkanie ukoronował strzelony po 110 sekundach gol. "Wiesz, czego możesz się spodziewać od Arturo. On wykonuje doskonale swoje obowiązki" uważa Thomas Muller, dodając: "Zawsze kiedy odzyskuje się piłkę, dostaje się dodatkowego zastrzyku energii".
Tym samym potwierdza, że pozycja na której obecnie występuje najbardziej mu odpowiada. "Lubię to. Mam często piłkę, mogę atakować i grać w obronie. Lubię być wszędzie tam, gdzie tworzy się zagrożenie" wyjaśnił Arturo przed jednym z treningów. Guardiola bardzo ceni w Vidalu jego szybkość, skuteczność w odbiorze i agresywną grę między dwoma liniami, dzięki czemu defensywa zyskuje niezbędną stabilizację. Jednak Arturo nie chce na tym poprzestać: "Mam nadzieję, że później będzie lepiej. Mogę nadal grać lepiej. Ciężkie mecze są przed nami i mam nadzieję, że sobie poradzimy".
www.fcb.de
Komentarze