Kilka dni temu w półfinale Pucharu Niemiec byliśmy świadkami kuriozalnej sytuacji. Sędzia Tobias Stiler podyktował rzut karny na Arturo Vidalu, który jednak nie był faulowany. Media bardzo szybko podłapały temat i zarzucały Chilijczykowi symulowanie i "nurkowanie".
Arbiter zdążył już przeprosić za swój błąd. Co więcej Thomas Mueller, który wykorzystał jedenastkę przyznał, iż nie było mowy o rzucie karnym.
,,Sędzia obserwował przebieg zdarzeń i dopasował się do nich" - możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu DFB, które stanowczo podkreśla, że przeciwko pomocnikowi Bayernu Monachium nie zostaną poczynione żadne kroki dyscyplinarne.
Bierny na całe zamieszanie nie pozostał również prezes Bawarczyków, Karl-Heinz Rummenigge, który ostrzegł Vidala przed niesportowym zachowaniem.
,,Decyzja sędziego o podyktowaniu rzutu karnego była błędna. Bayern nie jest znany z takich symulacji. To nie to czego chciałby Bayern Monachium. Jednakże bądź co bądź to sprawiedliwy gracz. Teraz już nie powinno wyolbrzymiać się tej sprawy" - powiedział CEO Bayernu.
Źródło: ESPN
Komentarze