Od dłuższego czasu w mediach stale spekuluje się o przyszłości Jerome'a Boatenga, który jeszcze kilka dni temu znajdował się na celowniku Paris Saint-Germain oraz Manchesteru United.
Jakiś czas temu Jerome Boateng odmówił gry dla Manchesteru United, zaś Paris Saint-Germain sprowadziło nowego stopera w postaci Thilo Kehrera z Schalke 04 Gelsenkrichen za sumę ponad 37 milionów euro.
Choć odejście Niemca wydaje się być teraz mniej prawdopodobne, to media wciąż spekulują o możliwym odejściu środkowego obrońcy Bayernu Monachium.
Podczas ostatniego wywiadu dla "SZ.de" trener Niko Kovac wypowiedział się na temat przyszłości swojego zawodnika. Co prawda Chorwat pragnie kontynuować współpracę z Boatengiem w kolejnym sezonie, ale w przypadku jego możliwego odejścia − 46-latek zakłada, że monachijczycy sprowadzą nowego stopera.
Chorwat otwarcie przyznał, że jego zespół gra w trzech rozgrywkach, dlatego też w przypadku sprzedaży 29-latka gra Suele, Hummelsem i Martinezem (po powrocie do roli stopera) będzie niewystarczająca. Kovac będzie chciał nowego defensora i wedle prasy ma nim być Benjamin Pavard.
− Jeśli Boateng odejdzie, to zakładam, że pomyślimy o następcy. Razem z Jeromem, Matsem Hummelsem i Niklasem Suele mam trzech światowej klasy obrońców, potrzebuję ich wszystkich − powiedział Chorwat.
REKLAMA
Warto także wspomnieć, że ostatnio dla "AZ" na temat Benjamina Pavarda, czyli rzekomego następcy Jerome'a Boatenga ponownie wypowiedział się dyrektor sportowy VfB Stuttgart − Michael Reschke. Poniżej znajdziecie fragment jego wypowiedzi:
− Benjamin Pavard jest zawodnikiem na wielkie kluby. Jeśli będzie chciał odejść za wszelką cenę, to przemyślimy to, ale do tej pory nie nastąpiło to. Posiadamy ekstremalnie interesujące oferty − zakończył Reschke.
Komentarze