Nie od dziś wiadomo, że największą bolączką niemieckiej kadry narodowej od momentu zakończenia kariery reprezentacyjnej przez Miroslava Klose jest brak odpowiedniego napastnika...
Początkowo byłego snajpera Bayernu czy Lazio miał zastąpić Mario Gomez, lecz rosły napastnik nie był do końca w stanie zastąpić swojego starszego kolegi. W późniejszym okresie Joachim Loew próbował także kilku innych piłkarzy na tej pozycji.
Wśród nich był między innymi grający w ekipie FCB Sandro Wagner. Wychowanek bawarskiego klubu wygrał nawet przed rokiem Puchar Konfederacji, ale jego przygoda z niemiecką reprezentacją nie trwała jednak zbyt długo...
Sandro swój debiut w drużynie „Die Mannschaft” zaliczył 6 czerwca 2017 roku i rozegrał w sumie 8 spotkań, w których zdobył pięć bramek. Niestety przed wyjazdem na Mundial kilka miesięcy temu, Wagner zrezygnował z gry dla Niemiec, po tym jak nie otrzymał powołania na obóz przygotowawczy przed MŚ. Jeszcze jakiś czas temu mówiło się, że powrót napastnika FCB do kadry jest możliwy, ale wszelkie wątpliwości rozwiał wczoraj Joachim Loew.
– Rozmawiałem z Sandro Wagnerem dwa czy trzy tygodnie temu. Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Jednakże powrót do kadry narodowej nie jest tematem – powiedział Loew.
Podobnie ma się zresztą sprawa z Mesutem Oezilem, który z kolei podjął decyzję o rezygnacji z gry dla reprezentacji swojego kraju chwilę po odpadnięciu Niemiec z mistrzostw Świata w Rosji.
– W przypadku Mesuta wydaje mi się, że wszystko zostało już powiedziane. Powrót do reprezentacji nie jest dla mnie tematem. Mesut wytłumaczył się i podał powody rezygnacji. Dlatego nie ma tematu jego powołania – podsumował Niemiec.
Komentarze