W ubiegłą niedzielę odbył się kolejny odcinek bardzo popularnego w całych Niemczech programu poświęconego Bundeslidze pod tytułem „Doppelpass”.
Oprócz stałego grona ekspertów, tym razem jako jednego z gości specjalnych zaproszono Romana Weidenfellera, czyli byłego bramkarza Borussii Dortmund, który razem z BVB dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Niemiec.
Jak można było się spodziewać, jednym z głównych tematów dyskusji w niedzielnym programie „Doppelpass” była przyszłość Hansiego Flicka oraz jego potencjalnego następcy. 40-latek przyznał, że jego zdaniem trenerem, który mógłby zastąpić 56-latka jest Juergen Klopp, z którym miał przecież okazję współpracować przez kilka lat.
‒ Jeśli Hansi obejmie stanowisko selekcjonera, to Bayern może być kolejnym krokiem dla Juergena. Wyobrażam sobie Kloppa jako selekcjonera, lecz jeśli Hansi przyjmie tę posadę teraz, to drzwi będą tam zamknięte na 4, 5, 6, a nawet 10 lat – powiedział Weidenfeller.
‒ Wierzę, że na stanowisku trenera dojdzie do niemałego trzęsienia ziemi. Klopp jest w Liverpoolu od jakiegoś czasu i pod względem sportowym nie dzieje się tam najlepiej. Juergen niegdyś negocjował z Bayernem, ale potem trafił do BVB – podsumował Roman Weidenfeller.
Choć Roman Weidenfeller widziałby Kloppa jako nowego trenera FCB, to media nie mają już najmniejszego cienia wątpliwości, że od przyszłego sezonu nowym szkoleniowcem bawarskiego klubu zostanie Julian Nagelsmann, który obecnie prowadzi RB Lipsk.
Komentarze