DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wilki rozszarpały Bayern na VW-Arena, triumf Felixa Magatha

fot. J. Laskowski / G. Stach

Tego chyba mało kto się spodziewał! FC Bayern w kompromitujący sposób polegało na VW Arena z miejscowym VfL Wolfsburg 5:1, mimo tego że do przerwy był remis 1:1. Jedyną bramkę dla Bawarczyków zdobył Luca Toni w 45. minucie. Tym samym podopieczni Juergena Klinsmanna na mecz Ligi Mistrzów z FC Barcelona udają się - lekko mówiąc - w nie najlepszych nastrojach. Niebawem więcej na temat tego meczu... W pojedynku z Wilkami Klinsmann musiał zrezygnować z usług kontuzjowanego Miroslava Klose, powracającego do zdrowia po urazie Hamita Altintopa, zawieszonego za kartki Martina Demichelisa oraz Daniela van Buytena. W środku obrony z Lucio wystąpił zatem Breno, zaś do linii ataku powrócił Luca Toni, co oznaczało, iż Jose Ernesto Sosa zajął miejsce na ławce rezerwowych.

Początek spotkania to lekka przewaga Bayernu. Przyjezdni byli nieco bardziej aktywną drużyną, która przeprowadzała swoje akcje głównie skrzydłami, jednak brakowało zawsze dokładności przy ostatnim podaniu, aby znaleźć okazję do oddania skutecznego strzału.

Walka w środku pola sprawiła, że dopiero w 15. minucie zanotowano pierwszy strzał na bramkę. Uczynił do Edin Dzeko, jednak nie trafił w światło bramki strzeżonej przez Michaela Rensinga. Chwilę później szczęścia próbował Toni, ale uderzenie włoskiego snajper przeleciało nad poprzeczką Wolfsburga.

W 23. minucie kolejną okazję miał Dzeko, ale jego strzał został zastopowany przez Philippa Lahma. Z każdą minutą zaczęła coraz bardziej zarysowywać się przewaga gospodarzy, ale to najpierw Lahm (39.) i Lucio (43.) mieli szansę na zdobycie gola. Niestety ich próby okazały się niecelne.

Skuteczniejszy w polu karnym FCB był natomiast Gentner, który w 44. minucie doszedł do piłki bitej z rzutu rożnego i osamotniony bez problemu skierował piłkę do siatki FCB. Podopieczni Felixa Magatha nie zdążyli jeszcze dobrze nacieszyć się golem, a już padło wyrównanie. Z rzutu wolnego piłkę zagrał Bastian Schweinsteiger, głową strzelał Lucio, jednak Diego Benaglio wyciągnął to uderzeniem, ale wobec dobitki Włocha był już bezradny i na połowę drużyny schodziły przy remisie 1:1.

Początek drugiej połowy także należał do przyjezdnych, jednak ich ataki nie były skuteczne. Z kolei znacznie efektywniej grało VfL, które wykorzystało pierwszą okazję w drugich 45 minutach i zamieniło ją na bramkę. Marcel Schäfer zagrał ze skrzydła w środek pola karnego, tam znalazł się Dzeko, który z 5 metrów pokonał Rensinga (63.).

Nie minęły 2 minuty, kiedy zrobiło się 1:3 dla VfL. Świetną piłkę na wolne pole do Dzeko zagrał Zvjezdan Misimovic. Napastnik Wilków opanował futbolówkę, która chwilę później umieścił w siatce (65.).

Wolfsburg nie miał litości dla przybitych Bawarczyków. W 74. minucie rezultat spotkania na 4:1 podwyższył Grafite, zaś 3 minuty później ten sam piłkarz ośmieszył obronę FCB i ustalił wynik spotkania na 5:1.

VfL Wolfsburg - FC Bayern 5:1 (1:1)

VfL Wolfsburg
: Benaglio (89. Lenz) - Pekarik (86. Dejagah), Simunek, Barzagli, Schäfer - Josué - Riether, Gentner - Misimovic - Grafite (86. Okubo), Dzeko

FC Bayern: Rensing - Lell, Lucio (67. Ottl), Breno, Lahm (80. Borowski) - Schweinsteiger (70. Sosa), Van Bommel, Zé Roberto, Ribéry - Toni, Podolski

Rezerwowi: Butt, Badstuber, Oddo, Müller

Sędzia: Kinhöfer (Herne)
Widzów: 30.000
Bramki: 1:0 Gentner (44.), 1:1 Toni (45.), 2:1 Dzeko (63.), 3:1 Dzeko (65.), 4:1 Grafite (74.), 5:1 Grafite (77.)
Żółte kartki: Josué / Van Bommel, Lucio, Toni
Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...