DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wraca Bundesliga! SC Freiburg podejmuje Bayern

fot. DieRoten.pl

Stało się! Czwarta w tym sezonie przerwa reprezentacyjna w końcu dobiegła końca i tym samym wracamy ponownie do rutyny meczowej ekipy rekordowego mistrza Niemiec.

Po krótkiej przerwie o gry wraca Bayern Monachium, który po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Mistrzów skupią się już teraz tylko i wyłącznie na krajowych rozgrywkach i osiągnięciu jak największego możliwego sukcesu w tym sezonie. W przeciwieństwie do ostatnich tygodni, monachijczycy mieli sporo czasu na przygotowania.

REKLAMA

Jutrzejszego popołudnia ekipę rekordowego mistrza Niemiec czeka pojedynek w ramach 27. kolejki niemieckiej Bundesligi – tym razem rywalem Manuela Neuera i spółki będzie S.C. Freiburg, który w rundzie wiosennej zanotował 2 zwycięstwa, 4 remisy oraz 3 porażki.

Początek spotkania na Schwarzwald-Stadion dokładnie o 15:30. Wracając jeszcze na chwilę do tematu minionej przerwy reprezentacyjnej, to warto wiedzieć, że Bayern wysłał na zgrupowania reprezentacji narodowych 9 zawodników, podczas gdy ekipę S.C. Freiburg opuściło w tym okresie pięciu piłkarzy.

Dla nikogo nie powinno być raczej żadną nowiną, że faworytem bukmacherów są „Bawarczycy”, których celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo, zwłaszcza że Borussia Dortmund posiada przecież tyle samo punktów, zaś każda następna wpadka oddali FCB od siódmego z rzędu mistrzostwa. Bayern w żadnym wypadku nie zamierza jednak lekceważyć swoich rywali z Badenii-Wirtembergii.

Schwarzwald-Stadion

Jutrzejszy pojedynek zostanie stoczony na doskonale nam znanym obiekcie Schwarzwald-Stadion, który w przeszłości wielokrotnie gościł już drużynę Bayernu Monachium. Mogący pomieścić 24,000 widzów obiekt został oddany do użytku w 1954 roku.

REKLAMA

Od momentu swojego otwarcia w połowie lat 50’ stadion we Fryburgu przechodził już wiele renowacji – ostatnia z nich miała miejsce w 2004. Na obiekcie tym odbywają się nie tylko pojedynki SCF, ale i spotkania międzynarodowe z udziałem niemieckiej reprezentacji narodowej (żeńskiej, młodzieżowej).

Warto przypomnieć, że w 2015 roku odbyło się referendum w sprawie budowy nowego stadionu piłkarskiego, który powstanie na terenie Wolfswinkel i ma wstępnie pomieścić około 35 tysięcy widzów. Obiekt ten ma zostać ukończony w 2020 roku, zaś koszt jego budowy wyniesie około 76 milionów euro. Jako ciekawostkę warto wiedzieć, że dokładnie dziś wmurowano kamień węgielny pod nowy stadion!

Bayern gromi kolejnych rywali

Choć w Lidze Mistrzów Bayern nie sprostał zadaniu i poległ z kretesem z Liverpoolem, to w rozgrywkach krajowych zdaje się, że mistrzowie Niemiec zaczynają powoli rozkręcać się na dobre. Biorąc pod uwagę tylko 3 ostatnie pojedynki, to podopieczni Niko Kovaca zdobyli 17 bramek i stracili zaledwie 1!

REKLAMA

Przed rozjechaniem się na zgrupowania reprezentacji narodowych, klub ze stolicy Bawarii dosłownie zmiótł z powierzchni Allianz Areny ekipę FSV Mainz, która została rozbita aż 6:0. Świetny występ tamtego popołudnia zaliczył przede wszystkim James Rodriguez, który popisał się wtedy hat-trickiem (drugim w karierze zawodowej).

Pozostałe bramki dla „Gwiazdy Południa” zdobywali jeszcze Kingsley Coman, Robert Lewandowski oraz Alphonso Davies, dla którego było to premierowe trafienie w Bundeslidze. Biorąc pod uwagę występ wszystkich piłkarzy, to „Bawarczycy” prezentowali się bardzo dobrze zarówno w obronie, jak i ataku.

− To było dla nas bardzo ważne. Zagraliśmy świetny mecz. Słowa uznania dla moich podopiecznych. To zasłużone zwycięstwo o odpowiednim marginesie wyniku. Oglądaliśmy dziś wiele werwy i bardzo dobrych ruchów na boisku – powiedział po meczu Kovac.

Sytuacja w tabeli ligowej prezentuje się w miarę przejrzyście – Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 60 punktów po 26 kolejkach ligowych. Na wynik ten przełożyło się 19 zwycięstw, 3 remisy oraz 4 porażki. Ponadto w tym okresie monachijczycy ustrzelili 68 i stracili dokładnie 27 bramek.

REKLAMA

Zaskakujący remis z Gladbach

Jak już wcześniej mogliście przeczytać drużyna prowadzona przez Christiana Streicha zanotowała w rundzie wiosennej 2 zwycięstwa, 4 remisy oraz 3 porażki. Jak więc łatwo policzyć klub z Badenii-Wirtembergii zdobył od początku roku w sumie 10 na 27 możliwych do zdobycia punktów.

Przed dwoma tygodniami fryburczycy mierzyli się na wyjeździe w lidze z Borussią M’Gladbach. Choć faworytem bukmacherów była ekipa „Źrebaków”, to S.C. Freiburg po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że potrafi grać i urwać punkty lepszym zespołom w niemieckiej Bundeslidze.

Pojedynek rozpoczął się znakomicie dla gości – w 10. minucie Sommer został pokonany przez Grifo, któremu dogrywał Stenzel. Radość nie trwała jednak zbyt długo, albowiem sześć minut później wyrównał Hazard. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i drużyna „Breisgau-Brasilianer” wywalczyła na bardzo trudnym terenie punkt.

To w pełni zasłużony punkty i jestem szczęśliwy, że chłopakom się to udało. W Gladbach gra się niesamowicie ciężko. Ta bramka uczyniła nam wiele dobrego i cieszę się, że zdobyliśmy ten punkt – powiedział po meczu Streich.

Po dwudziestu sześciu kolejkach S.C. Freiburg zajmuje jedenastą lokatę w tabeli ligowej. Do tej pory fryburczycy zdobyli 31 punktów – na wynik ten przełożyło się 7 zwycięstw, 10 remisów oraz 9 porażek. Jeśli mowa o bilansie bramkowym, to Mike Frantz i spółka zdobyli 37 i stracili 42 bramki.

Historia sięgająca początku lat 90’

Jeśli spojrzymy na statystki prowadzone przez znany nam już bardzo dobrze serwis „Soccerway”, to drużyna rekordowego mistrza Niemiec miała już okazję rywalizować z S.C. Freiburg przy 38 okazjach. Na ten moment o wiele lepszymi liczbami mogą pochwalić się piłkarze Bayernu Monachium.

Ogółem rzecz biorąc bilans „Bawarczyków” w pojedynkach z klubem z Badenii-Wirtembergii rysuje się następująco – 27 zwycięstw, 7 remisów oraz 4 porażki. Co więcej na korzyść monachijczyków przemawiają także statystyki bramkowe, albowiem mówimy o 90 strzelonych oraz zaledwie 29 straconych golach. Tym samym średnia bramek w tych pojedynkach wynosi 3,13.

Po raz pierwszy obie ekipy miały okazję stanąć ze sobą w szranki 7 sierpnia 1993 roku w ramach 1. kolejki Bundesligi. Tamtego ciepłego popołudnia lepsi okazali się podopieczni ówczesnego trenera FCB – Ericha Ribbecka − którzy pokonali fryburczyków 3:1. Był to zarazem pierwszy historyczny sezon SCF w 1. Bundeslidze.

Bramki dla „Dumy Bawarii” zdobyli wtedy Schupp oraz Valencia (dwukrotnie). Dla ciekawskich warto jeszcze nadmienić, iż w ekipie bawarskiego klubu można było wyróżnić takie legendarne postacie jak chociażby Lothar Matthaus czy Raimond Aumann.

Ostatnie sześć spotkań:

Z zamieszczonej powyżej tabelki możemy dowiedzieć się, że po raz ostatni Bayern miał okazję pojedynkować z ekipą „Breisgau-Brasilianer” w listopadzie minionego roku. Wówczas będący w dołku mistrzowie Niemiec dość niespodziewanie zremisowali z fryburyczkami na własnym podwórku 1:1.

Przez dłuższy okres spotkania na tablicy wyników widniał rezultat 0:0, ale na dziesięć minut przed końcem świetną indywidualną akcją i równie dobrym wykończeniem popisał się Serge Gnabry, który trafił na 1:0. Niestety w samej końcówce podopieczni Niko Kovaca utracili na moment koncentrację, co też wykorzystał Lucas Hoeler…

Okiem eksperta, czyli Wojciech Janiuk dla DieRotenPL

Z wielką przyjemnością zapraszam Was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Wojtka Janiuka, który prywatnie jest wielkim fanem Freiburga i posiada ogromną wiedzę na temat historii swojego klubu. Wojciech zajmuje się także pisaniem dla DieHalbzeit.

– 16 maja 2015 roku − to wtedy SC Freiburg po raz ostatni, a zarazem po raz czwarty w swojej historii pokonał Bayern Monachium na własnym boisku. Wcześniejsze zwycięstwa fryburczycy odnieśli na samym początku przygody z Bundesligą, czyli w pierwszej połowie lat 90'.

Chociaż SCF przystępuje do tego spotkania bez kilku kontuzjowanych zawodników, to w klubie panuje spokój. Przewaga wypracowana nad strefą spadkowo-barażową pozwala na spokojne granie w najbliższych tygodniach. Scenariusz jest najbardziej niewygodny dla monachijczyków, my przystąpimy do meczu na luzie, więc niespodzianki bym nie wykluczał.

Oglądając konferencje przedmeczowe, poza standardowymi pochwałami w stronę rywala, na wyróżnienie zasługuje jedną wypowiedź Streicha: Mam nadzieję, że za rok znów zagramy z Bayernem.

Robben wciąż niezdolny do gry

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z drużyną SC Freiburg jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.

Niko Kovac w nadchodzącym spotkaniu z pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez kontuzjowanego od wielu miesięcy Arjena Robbena, który swoje ostatnie spotkanie dla FCB rozegrał pod koniec listopada minionego roku (strzelił dwie bramki w wygranym 5:1 pojedynku z Benfiką).

Podczas wczorajszej konferencji prasowej chorwacki szkoleniowiec potwierdził także, że treningów nie wznowił jeszcze Alphonso Davies. W przypadku holenderskiego skrzydłowego 47-latek przyznał, iż żywi nadzieję na jego powrót do gry w tym sezonie.

– Z wyjątkiem Arjena Robbena i Alphonso Daviesa, wszyscy brali dziś udział w treningu drużynowym – powiedział dziś Kovac.

– Prognoza w jego przypadku jest obecnie trudna. Na ten moment on nie czuje się na siłach, aby trenować z zespołem. Chciałbym żeby Arjen mógł rozegrać jeszcze kilka spotkań przed zakończeniem tego sezonu, ale to będzie zależało od jego zdrowia – mówił dalej.

 

W rozmowie z dziennikarzami Kovac poruszył także temat zmęczenia i zakończonej przed kilkoma dniami czwartej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej. Z wypowiedzi trenera FCB można wywnioskować, że James Rodriguez będzie raczej gotowy do gry w starciu z fryburczykami.

– James grał w Korei Południowej we wtorek. Zawodnicy z Ameryki Południowej mają spore dystanse do przebycia podczas obowiązków reprezentacyjnych, ale oni sobie z tym radzą dobrze. Reszta zawodników grała swój ostatni mecz w niedzielę. To wystarczająco dużo czasu, aby odpocząć – podsumował Chorwat.

Dingert rozjemcą zawodów we Fryburgu

Jutrzejszy pojedynek na Schwarzwald-Stadion we Fryburgu poprowadzi dobrze nam znany sędzia Christian Dingert, który w trwającym obecnie sezonie 2018/19 miał już okazję prowadzić mecz z udziałem ekipy rekordowego mistrza Niemiec.

Miało to miejsce w starciu z Werderem Bremą (1 grudnia 2018 roku), kiedy to monachijczycy pokonali bremeńczyków 2:1. Ogółem w swojej jakże bogatej karierze sędziowskiej 38-latek sędziował już 17 potyczek „Die Roten”. Bilans rysuje się następująco – 13 zwycięstw, 3 remisy oraz porażka (z Leverkusen).

Dyplomowany ekonomista z Lebecksmuehle swoją licencję DFB otrzymał w 2002 roku, zaś dwa lata później zadebiutował w 2. Bundeslidze. Swoje pierwsze spotkanie w 1. Bundeslidze Christian Dingert poprowadził w 2010 roku. Począwszy od 2013 roku Niemiec jest również arbitrem FIFA.

W trwającym obecnie sezonie Dingert sędziował łącznie 11 pojedynków w rozgrywkach pierwszej Bundesligi – średnia not wystawionych przez niemiecki magazyn „Kicker” wynosi 2,77. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz prezentuje się następująco:

Sędzia główny: Dingert (Gries) 
Asystenci: Christ (Muenchweiler), Gerach (Landau 
Czwarty sędzia: Foltyn (Wiesbaden)

Eksperci typują

Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą z Badenii-Wirtembergii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to chleb powszedni.

Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 2:1 dla Bayernu. Freiburg gra już o nic, spadek mu nie grozi, puchary tym bardziej. Ale na Bayern zawsze jest mobilizacja pełna, a że nie będzie towarzyszyć im żadna presja, to podejrzewam, że Bawarczykom łatwo nie będzie.

Julia Kramek (Borussia.com.pl): 3:1 dla Bayernu. Walka o mistrzostwo trwa na całego. Bayern nie może pozwolić sobie na straty punktów. Freiburg nie powinien sprawić im problemu.

Tomasz Urban (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.

Maciej Kruk (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.

Mateusz Majak (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.

Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Gładkie zwycięstwo Bayernu. Przerwa reprezentacyjna, ogromna mobilizacja i możliwość skupienia się wyłączenia na rywalizacji na krajowym podwórku sprawią, że piłkarze Niko Kovaca będą się już moim zdaniem potykali bardzo rzadko. A już na pewno nie we Fryburgu.

Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 3:0 dla Bayernu. Zostały dwa spotkania do meczu sezonu. Nie ma co udziwniać i wymyślać na nowo koła. Wyjść na boisko, wygrać jak najmniejszym kosztem sił i przede wszystkim ustrzec się jakiejś kontuzji. Freiburg owszem, bardzo często jest niewygodnym rywalem i magia Streicha potrafi czynić cuda (przede wszystkim u siebie), ale brak Petersena będzie aż nadto widoczny. Kovac powinien przylepić plaster na Grifo i Waldschmidta i połowa sukcesu za nami. Styl obojętny, niech i to będzie nawet wymęczone (biorąc pod uwagę pierwszy mecz), byleby punkty się zgadzały.

Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 2:1 dla Bayernu. Będzie to bardzo zacięte spotkanie.

Lewandowski pisze historię

Robert Lewandowski to bez wątpienia jeden z najlepszych zawodników Bayernu Monachium w ostatnich latach. Polak rok w rok jest gwarantem bramek oraz posiada w swoim dorobku wiele asyst − zwłaszcza jeśli pod uwagę weźmiemy sezon 2018/19.

Jeszcze do niedawna 30-letni snajper walczył o tytuł najlepszego strzelca spoza Niemiec w historii Bundesligi, jednakże 9 marca 2019 roku nasz rodak na stale zapisał się w kartach historii niemieckich rozgrywek. To właśnie dzięki bramkom zdobytym w starciu z Wolfsburgiem „Lewy” wyprzedził legendarnego Claudio Pizarro i stał się samodzielnym liderem klasyfikacji!

Biorąc pod uwagę także pojedynek z FSV Mainz sprzed dwóch tygodni, to Lewandowski ma już na swoim koncie łącznie 198 trafień w 1. Bundeslidze. Tym samym tylko dwie bramki dzielą go od dotarcia do bariery 200 bramek w tychże rozgrywkach! W historii tylko 4 piłkarzy dokonało tej sztuki − Burgsmueller, Heynckes, Fischer oraz Mueller.

Jako ciekawostkę warto jeszcze nadmienić, iż ostatnim zawodnikiem, który strzelił w BuLi dwieście bramek był wspomniany wyżej Manfred Burgsmueller − nastąpiło to ponad 32 lata temu, a będąc dokładniejszym w 1987 roku!

To nie koniec! Jeśli Robertowi uda się jutro trafić do bramki SC Freiburg choć dwa razy, to licząc wszystkie rozgrywki stanie się on obok Thomasa Muellera (183) trzecim najskuteczniejszym strzelcem w historii Bayernu! Choć jako napastnik FCB 30-latek nie strzela fryburczykom zbyt często, to w swojej karierze w 13 pojedynkach przeciwko SCF ustrzelił łącznie 13 bramek oraz zanotował 6 asyst.

Garść ciekawostek:

− Bayern wygrał 13 z 14 ostatnich spotkań w Bundeslidze.
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 11 z 12 ostatnich spotkaniach Bundesligi.
− Bayern w 3 ostatnich meczach zdobył co najmniej 5 bramek (17 w sumie)
− Bayern zdobył 39 na 42 możliwych punktów w ostatnich 14 spotkaniach ligowych.
− Bayern póki co ugrał 60 punktów po 26 kolejkach ligowych i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern jest niepokonany w 27 z 28 meczach przeciwko Freiburgowi (wszystkie rozgrywki).
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (459).
− Bayern może pochwalić się najlepszą skutecznością wykonanych podań (89%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest dwunasty (3,017.9 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 27 z 38 spotkań (5 porażek i 6 remisów).
− Bayern w tym sezonie ligowym zdobył 30 z 39 możliwych do zdobycia punktów na wyjazdach.
− Bayern przegrał już 4 spotkania w lidze, czyli tyle ile łącznie w sezonie 2017/18.
− Freiburg zdobył co najmniej 2 bramki w 4 ostatnich meczach domowych w lidze.
− Freiburg w ostatnich sześciu meczach ligowych ugrał 9 na 18 możliwych do zdobycia punktów.
− Freiburg ma już na swoim koncie cztery tytuły mistrzowskie 2. Bundesligi.
− Freiburg w rundzie wiosennej zanotował 2 zwycięstwa, 3 porażki oraz 4 remisy.
− Freiburg póki co ugrał 31 punktów po 26 kolejkach ligowych i zajmuje 11. miejsce w tabeli.
− Freiburg od rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 8 z 28 spotkań (10 porażek i 10 remisów).
− Freiburg w tym sezonie ligowym zdobył 11 z 39 możliwych punktów u siebie.
− Freiburg przed rokiem o tej samej porze zajmował 14. lokatę z dorobkiem 30 punktów.
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.669 punktów.
− W tabeli wszech czasów Freiburg zajmuje 22. miejsce z dorobkiem 750 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z SCF to 4 zwycięstwa, porażka oraz remis.
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a SCF padły 22 bramki (z czego 17 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich spotkaniach pomiędzy FCB a SCF sędziowie pokazali 9 żółtych kartek.
− Po raz ostatni Freiburg ograł Bayern 16 maja 2015 roku w Bundeslidze (2:1 dla SCF).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,27.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 770,70 milionów euro.
− Kadrę Freiburga wycenia się obecnie na sumę 108,48 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze FCB jest Robert Lewandowski (70 mln €).
− Najbardziej wartościowymi graczami w kadrze SCF są Petersen, Koch i Waldschmidt (po 10 mln €).
− Kovac z całą pewnością będzie zmuszony radzić sobie jutro bez Robbena.
− Kovac jako trener rywalizował z S.C. Freiburg 5-krotnie (3 remisy oraz 2 porażki).
− Kovac jako trener mierzył się ze Streichem 5 razy (3 remisy oraz 2 porażki).
− Streich będzie musiał jutro radzić sobie bez takich graczy jak Sallai, Kuebler oraz Lienhart.
− Streich jako trener mierzył się z Bayernem 12-krotnie (zwycięstwo, 3 remisy oraz 8 porażek).
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (30 bramek).
− Najlepszymi strzelcem Freiburga we wszystkich rozgrywkach jest Petersen (8 bramek).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Lewandowski (18 bramek).
− Najwięcej asyst w tym sezonie ligowym ma Jadon Sancho z BVB (12 asyst).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Lewandowski (97 strzały).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył obecnie w tym sezonie ligowym Kimmich (2,554).
− Niklas Suele może pochwalić się 94% skutecznością podań w tym sezonie ligowym.
− Przed 2 tygodniami Robert Lewandowski zdobył swojego 198. gola w historii występów w BL.
− Joshua Kimmich 7-krotnie asystował już w tym sezonie Lewandowskiemu przy bramce.
− Manuel Neuer zachował już 177. czystych kont w Bundeslidze (pierwszy Kahn ma 204).
− Nils Petersen (Freiburg) w przeszłości grał dla Bayernu (4 bramki w 15 meczach).
− Alaba, Kimmich i Thiago są zagrożeni zawieszeniem z racji posiadania 4 żółtych kartek.

Stach Gabriel

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...