Wypowiedzi po meczu z Wolfsburgiem

Ottmar Hitzfeld: - Było ważne zdobyć dzisiaj trzy punkty i kontynuować polowanie na wyższe pozycje w tabeli. Na początku meczu mieliśmy momenty niepewności, Oliver Kahn dwukrotnie uratował nas przed stratą bramki. Później graliśmy bardziej kombinacyjnie i lepiej w napadzie. Lucio dobrze dyrygował jako szef naszej obrony. Ucieszyło mnie, że Andreas Goerlitz ma już wystarczającą wiarę w siebie, żeby wchodzić w pojedynki. Razem z Hasanem Salihamidzicem na prawej stronie wywierali na rywalu dużą presję. Lukas Podolski zachował się bardzo odważnie podchodząc do rzutu karnego. Nie często zdarza się, że 21-latek jest tak pewny siebie i "bezczelny". To bardzo mi się spodobało. Odpłacił mi się za zaufanie, jakim go obdarzyłem. Zdecydowanie zasłużyliśmy sobie na to zwycięstwo, mieliśmy wiele sytuacji. Mamy teraz tydzień czasu, żeby przygotować się do ważnego meczu w Berlinie.

Lukas Podolski: - Przy rzucie karnym po prostu zabrałem piłkę. Skoro nikt nie chciał jej ode mnie odebrać to zdecydowałem się strzelać. Rozegraliśmy dzisiaj dobry mecz. W Madrycie nie zagrałem dobrze, wiem to sam, jednak dzisiejszy występ mogę zaliczyć do udanych.

Mark van Bommel: - Jesteśmy na dobrej drodze. Być może za kilka tygodni będziemy mogli powiedzieć, że to był przełomowy moment. Wszyscy pokazaliśmy, że potrafimy dać z siebie sto procent i kontrolować grę - z wyjątkiem pierwszych 5 i ostatnich 15 minut dzisiejszego meczu. Musimy rozpocząć serię zwycięstw, wtedy zobaczymy jak potoczą się sprawy. Wiele jest jeszcze możliwe. Liczy się teraz mecz w Berlinie za tydzień, a potem znowu Real.

Andreas Goerlitz: - Mieliśmy wiele sytuacji bramkowych. Gdybyśmy zdobyli jeszcze jednego lub dwa gole, moglibyśmy wcześniej rozstrzygnąć o meczu. Szkoda, że pod koniec straciliśmy gola i zwycięstwo, na które w pełni zasłużyliśmy, było przez moment zagrożone.

Klaus Augenthaler (trener Wolfsburgu): - Po zmarnowanych szansach na początku meczu, graliśmy tylko długimi piłkami i okazywaliśmy za mało agresywności. Przez niepotrzebny rzut karny straciliśmy gola. Wygrywaliśmy niewiele pojedynków i dlatego też Bayern zdobył drugiego gola. Dopiero gol kontaktowy dał moim graczom wiarę, że w Monachium można jednak coś ugrać. Wcześniej wyglądało to inaczej.

Simon Jentzsch (bramkarz Wolfsburga): - Mieliśmy w pierwszej połowie cztery stuprocentowe sytuacje, gdybyśmy zdobyli gola to Bayern stałby się niepewny. Gol na 1:2 dodał nam wiary, jednak było już za późno.

Źródło: fcbayern.de